Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

Gruszka_na_w... 20:39, 09 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Sylwia ma rację. Sądy powołują się na przepisy ROD-owskie tylko w przypadku szczelnych żywopłotów. One nie mogą być wyższe niż 2 m. Drzew przepisy dotyczą tylko w zakresie konieczności przycięcia gałęzi po stronie sąsiada (jeśli włażą mu na działkę) na jego wyraźne życzenie. Jeśli na prośbę nie zareagujemy, to sąsiad ma prawo je przyciąć do granicy działki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 21:27, 09 sie 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10212
Ja też uważam tak jak Sylwia, tak na logikę nawet, przecież jak wytnę jakies drzewo bez zgody, to ja dostanę karę a nie sąsiad, a jeśli nie wystąpię o tą zgodę no to wyciąć nie mogę. Nie sądzę, że sąsiad jest aż tak kumaty, chciał się po prostu głupkowato popisać, ja bym się w żadne dyskusje z nim nie wdawała, nawet jakby grzecznie teraz zapytał, po prostu, nie mam teraz czasu, przemyślę, dowidzenia i tyle. A za chwilę, będzie jesień i nie będzie się pokazywał, no bo przecież lubi słońce
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
tulucy 22:55, 09 sie 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
nyna76 napisał(a)



To nie chodzi o prawo do nasłonecznienia, tylko fakt , ze coś rośnie w mniejszej odległości niż przepisy mówią.

Jeżeli na działce rośnie drzewo w odl. 6 m od ogrodzenia i zacienia, to mogą mu skoczyć, bo odległość jest zachowana.


Naskoczyć mogą, wiem. Ale generalnie przypuszczam, że ustalając te odległości prawodawca miał na względzie ewentualne jakiekolwiek "przeszkadzanie" sąsiadom.
O ile prawodawca bierze cokolwiek pod uwagę....


Ja wiem tyle, że sąsiadowi nic nie mogę zrobić,chociaż drzewa mam po jego stronie pół metra od ogrodzenia. Sąsiad od południa. Tuje to są, w założeniu miał być żywopłot, może i szczelny. Ale tuje wysokie,chude i rachityczne, nie stykają się ze sobą. Za nimi zaraz są duże stare owocowe i jarzębina. Dzięki czemu mam sryliard siewek jarzębiny i setki tysięcy pestek po śliwkach. A najpierw jeszcze mam srylion mszyc z tej śliwy, a potem spady robaczywe. Żeby chociaż było co podjeśc, to nie, taki nieużyty ten sąsiad. No ale dzięki niemu mam rabatę cienistą
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Magara 23:34, 09 sie 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6594
Dziewczyny Kochane
Dokładnie tak jak Iza napisała - oddycham głęboko, nawet bardzo głęboko, no i będę obserwować, choć z lekkim niepokojem czekam na kolejną wizytę Miastowego Pana na wiejskich włościach Może się rozejdzie po kościach. Małżonek już dostał zakaz dyskusji z nowym sąsiadem. Chyba, że worek jutowy na głowę założy żeby wyrazu twarzy nie było widać
Jak się sąsiad do mnie odezwie to będę o konkretach rozmawiać. I o przepisach. I powiem mu, że się zastanowię nad jego problemem albo poproszę żeby się do mnie na piśmie zwrócił Wroga mi nie trzeba, przyjaciela w nim szukać nie będę, więc zostaje tylko głos rozsądku...

W temacie przepisów ogarnęłam dziś pobieżnie bardzo. Nie widzę za bardzo podstaw żeby do prywatnych działek stosować przepisy o RODosach. Działki ROD to nie prawo własności, prawo własności jest regulowane w kodeksie cywilnym, wykonywanie prawa własności to art. 140 i następne. Tam są ogóle zapisy o gałęziach, owocach etc. Wstępnie oceniam, że przepisy wystarczające do rozwiązywania konfliktów typu "nie podoba mi się pani drzewo".
Wydaje mi się, że to o czym pisze Sylwia jest aktualne, jeżeli chodzi o stan prawny.
Przepisy o wycince na własnej działce - to inna bajka.

Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że i mi ciśnienie rośnie jak o tym wszystkim myślę Chłop 15 lat ma działkę, nie interesuje się nią, a po 15 latach ma pretensje, że drzewa u sąsiadów rosną a on "kocha słońce". Aż mnie kusi żeby zapytać czemu sobie kawałka plaży we Władysławowie nie kupił...
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
sylwia_slomc... 23:42, 09 sie 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Ja bym o tę plażę zapytała
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Magara 00:18, 10 sie 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6594
Sylwia, obawiam się, że zapytam jak mnie zeźli Ale już trenuję trzymanie nerwów na wodzy
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
sylwia_slomc... 13:49, 10 sie 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Podobno przydatna umiejętność Nie wiem bo nie posiadam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
nyna76 23:02, 10 sie 2022


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 1680
U mnie to również towar deficytowy
____________________
Ania Działeczka-spełnianie zielonych marzeń (wielkopolska,Poznań)
Martka 20:39, 12 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Ja już kilka razy w życiu gorzko żałowałam "ostrej" dyplomacji, więc stwierdzam, że ćwiczyć warto Mam nadzieję, że sąsiad nakręcił się, bo obejrzał coś u kogoś, ale mu szybko przejdzie. Ale spoko. Moi sąsiedzi - było to w pierwszych latach mojej bytności na wsi - próbowali się awanturować, bo ulewa stulecia "zalała" im działkę i naniosła mułu na trawniczek, a jednak powodem zalania miał być mój dach Zignorowałam i grzecznie przeprosiłam, że nie mam niestety czasu na dłuższe dyskusje. To była dobra strategia
Edit: Poza tym czasem tacy sąsiedzi jak już się sprowadzą "z miasta", to potrzebują miejscowych, bo nie wiedzą, gdzie co i do kogo, normalnieją. Nie obawiaj się nadmiernie


Magara 23:58, 13 sie 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6594
Trenowanie nerwów na wodzy - w toku
Sierpniowa niemoc też
Susza okropna, deszczu nie ma, rośliny umierają Wydaje mi się, że całkiem niedawno porządnie padało ale sąsiadka mi dziś mówiła, że to było trzy tygodnie temu - aż wierzyć się nie chce Podlewam, ale staram się to robić z głową. Średnio wychodzi. Bodziszki rozanne na słońcu posadzone umarły. Drzewka sadzone w zeszłym sezonie w tzw. sadzie mają coraz więcej żółtych liści. Limki do kwitnienia się zbierają i zbierają. Dalie kwitną tak, że zęby bolą Zakwitła "advance us" - żółta do bólu, a pewna jestem, że kremowa miała być jak ją zamawiałam Ale to nie wina sprzedającego a mojego internetu - zasugerowałam się obrazkiem a nie opisem, którego nie przeczytałam bo się nie otwierał Ogólnie nie w formie ogrodowej jestem

Nowy sąsiad znów na weekend przyjechał i wycina.... Zgodnie z przepisami. Dolne gałęzie sosen tnie. I sosny odgławia. Ale po co? Nikt nie wie. Sąsiadce się zwierzył, że jak będzie na emeryturze (za 15 lat) to szklarnię postawi... Nic nie mówiłam cały dzień, szczękościsku nieomal dostałam. Jest u siebie.
Ale jak dwie godziny temu zobaczyłam, że ognisko palą to mi ręce opadły. Ognisko w środku lasu, przy suszy..... Poszłam i zapytałam bardzo grzecznie czy wiedzą, że ognisk nie można palić w odległości 100 metrów od lasu i czy zdają sobie sprawę, że las państwowy mają za płotem. I że jest susza. I że na dobrą sprawę nie mają przecież dostępu do wody. Nie zostałam potraktowana zbyt miło... Ręce mi opadają na ludzką głupotę....
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies