Aga - fotek zakupów brak - sadzoneczki tak małe, że nie byłoby ich widać
Ale za 7-8 zeta to cudów nie ma, i tak zadowolona jestem
Kasiu-Mrokasiu - ja sobie rozpiskę zrobiłam tych kupionych
W sensie, który ile ma rosnąć wszerz
Gosia - Whirlwind obecnie próbuje zjeść mojego Jordana
Lucy - to zawilce się sieją??? Te jesienne???
Iza - Andrei żadnej nie mam
Mgduska - mi się zawilce jawią jako bezproblemowe rośliny. U mnie w cieniu/półcieniu, ale u sąsiadki, te same, w pełnym słońcu - na nawet lepiej wyglądają, co przeczy prawom natury
Grujecznika kupuj, ale słońca chyba trochę mieć musi, żeby się ładnie przebarwiać - w tym jego urok przecież największy
Sylwia - Ty masz inny mikroklimat
O podkrzesaniu grujecznika też myślałam. Ale to chyba jesienią? Czy wiosną może? Mój jest drzewkiem, to chyba już krzakiem się nie stanie?
Martka - pysznogłówki wylatują z rogala z uwagi na kolor - zgrzyta mi
Ale pójdą w inne miejsce
Ogólnie je bardzo lubię - mam przy tarasie dwie kępy - huczy jak w ulu
Rozanne u mnie w tym roku kiepsko - ale to nie ich wina, a brak wody
Maczki Mgduskowe - zaraz zbiory nasionek będą
Aga-Nowa - myślę, że trzeba spróbować z tym podkrzesaniem grujecznika. Te same rośliny w różnych warunkach inaczej się zachowują, a ryzyko raczej żadne