Helen - nie mam pojęcia ile mam siewek naparstnic, za jakieś dwa, trzy, cztery miesiące Ci powiem W zeszłym roku wychodziły mi w skrzyniach warzywnych, razem z warzywami, w ilościach niepoliczalnych - stąd zakładam, że trzeba poczekać jeszcze trochę aż się na rabatach objawią
Teraz na rabatach pustka i nicość.

Sylwia - Twój komputer postanowił Cię w taką sympatyczną grę wciągnąć Inaczej się tego nie da wytłumaczyć

Magara napisał(a)

Z
Z dobrych wiadomości - przyuważyłam dziś ŻURAWIE Sztuk sześć Wzruszyłam się bardzo, bo dla mnie żurawie to zawsze znak, że wiosna idzie

A tak sobie ostatnio myślałam o tym, że wkrótce pewnie dasz sygnał o ich przylocie. I się spełniło!
Wydobrzałaś już?

Też się cieszę z przylotu żurawi. Byłaś w rezerwacie Beka? Tam chyba najwięcej wodnego ptactwa można zaobserwować. Dzięki za info. Nie martw się brakiem objawów choroby zakupów roślin. Obyś nie zapadła na nią, pustoszy kieszeń, a po latach zapycha niewyobrażalnie ogród. Po co? Zdrowiej

Haniu - wydobrzałam, to tylko liche przeziębienie było I wróciłam do sowiej aktywności dobowej Pogoda u nas barowa - deszcz ze śniegiem i wiatr. Dziś pierwszy w tym roku alert. Nieźle. W zeszłym roku w styczniu było co najmniej kilka.
Mam nadzieję, że słupy energetyczne wiatr wytrzymają i że żurawie są faktycznie dobrym zwiastunem Zakładam optymistycznie, że to nowe przyloty się zaczynają - żurawie od jesieni w okolicy nie były widziane, więc to musi być TO

Vita - o rezerwacie Beka nie słyszałam, super info, dopisuję do listy, Rzucewo mam w planach więc wszystko w jednym fyrtlu Może da się z sezonie letnim w korkach dojechać
Jakieś zakupy bym chętnie nawet poczyniła ale przy tej aurze wyobraźni mi brakuje - nic to, skarbonka wytrzyma, nawet inflację

Magarku, twoja niechęć do zakupów zaczyna jednak martwić. Toż to właśnie przy takiej aurze popełnia się najwięcej głupstw zakupowych
Ja mam już trzy popełnione. Muszę jakąś blokadę na komputer zastosować

April napisał(a)

Magarku, twoja niechęć do zakupów zaczyna jednak martwić. Toż to właśnie przy takiej aurze popełnia się najwięcej głupstw zakupowych
Ja mam już trzy popełnione. Muszę jakąś blokadę na komputer zastosować

Yyyy dopiero TRZY?!? To też dziwne

Rojodziejowa napisał(a)

Yyyy dopiero TRZY?!? To też dziwne

Jak to dopiero TRZY??????
Trzy miejsca, w każdym od 10-30 roślin..... sezon prac zapewniony


edit: tym wpisem sobie sama uświadomiłam że to jest zdecydowanie jednostka chorobowa... nie wiem tylko jeszcze jaka....

Aaa to inna inszość. Myślałam, że 3 szt.

Chyba zaczynam dochodzić do siebie Zaczęłam róże przeglądać w internetach

Wrócę przy okazji do moich najpilniejszych planów wiosennych - poszerzenie kawałka rabaty, na którym jesienią posadzone zostały trzy ozdobne jabłonki.
Dla przypomnienia plan (zielona plama z trzema czerwonymi kropkami - o tym piszę )


I wizualizacja