Na oko jesienią oceniłam, że jakieś 4-5 metrów kwadratowych trawnika mi ubędzie, rysunki i zdjęcia tego nie oddają do końca.
W tym miejscu (jest to góra skarpy) jest lekki pierdolnik roślinny Wyrzutów sumienia nawet nie mam - tam powstała moja pierwsza rabata "cebulowa" Jak ktoś chce się pośmiać zapraszam na pierwsze strony wątku
Generalnie mam tam naparstnice, szałwie, jeżówki, lawendy i rozchodniki.

Tak to wygląda wiosną:

A tak latem, wcześniejszym i późniejszym:

Muszę jakoś zagospodarować "wolne" miejsce
Na pewno posadzę bodziszki rozanne (przewidziane na część niewidoczną na zdjęciach, czyli tyły, czyli skarpę), ale nie mam pomysłu co zrobić z górą i przodami jabłonek.
Myślałam o różach wymieszanych z kocimiętkami, szałwiami, lawendami - wiem, wiem, nudy, ale sprawdzone
Tylko nie mam pomysłu jakie by te róże miały być. Nie mówię nawet o konkretach, ale bardziej się w chwili obecnej skupiam na kolorystyce, która by w ten pierdolnik pasowała.
Mgduska zaproponował Hansestadt Rostock. Bardzo mi się ona podoba. W białe jeżówki i fiolety się wpasuje ale czy nie pogryzie się z kwitnieniem różowych rozchodników???
Cała głupia jestem

Gdyby "ktoś, coś" to ja chętnie wysłucham

P.S. Plus róż w tym miejscu jest jeszcze jeden - nie muszę sięgać do mojej skarbonki ogrodowej, na róże mam sponsora

Fantastyczne masz te białe jeżówki w tym miejscu. To odmiana czy zwykła Alba? Zapomniałam ze swoich zebrać nasionka. A sadzonki mi marnieją, muszę znaleźć im inną miejscówkę, jak coś przeżyje zimę.

A myślałaś o dodaniu traw na tą rabatę, żeby dodać lekkości i uspokoić kolory?

Magaro, jeśli sponsor jest, to ja bym się nie zastanawiała i kupiła od razu kilka róż Wszak od przybytku głowa nie boli A tak na marginesie- bardzo podoba mi się Twój leśny ogród i lekkość wypowiedzi. Podglądam i podziwiam.

O, a ja tu dopiero dotarłam. Twoje wątpliwości są na miejscu, HR trochę się, kurka, może pogryźć z tym rozchodnikiem, mówię uczciwie, wcześniej nie widziałam tych zdjęć.
Gdyby tam był tylko róż, można by zrobić rabatę w pastelach, wtedy różne odcienie żółci i różów, pomieszane z bielą, dałyby taki słodki zestaw. Ale tam jest jeszcze fiolet i robi się już kolorowo - wiejsko, a ja nie wiem, jak ostrą masz wrażliwość na kolor. Do żółtych róż najlepiej byłoby wymienić rozchodnik na biały, ale tu z kolei nie wiem, jaką masz wrażliwość na propozycje rozwałki. Jeśli nie chcesz tej rabaty już bardziej urozmaicać, lepiej pójść w coś w bieli, albo różu, którego na przestrzeni roku masz tam najwięcej.

A jaki to rozchodnik? Bo jeśli bardziej czerwony niż różowy to zgra się z HR. Poza tym pomiędzy różę i rozchodnika możesz posadzić jakieś biało kwitnące lub trawy.

Moje róże HR rosną w towarzystwie białych i różowych jeżówek, tych zwykłych z pomarańczowym środkiem,ale między nimi są miskanty Morning Liht. Róże te mają kolorystykę żółci aż prawie po pomarańcz jesienią. Fotki mam nie najlepsze, ale może coś ci pomogą w wyobrażeniu sobie zestawienia ich z kolorem różowym, wrzucam też fotkę rozchodnika, ale nie wiem, czy twój taki?( jak zobaczysz fotki mogę usunąć)

Na tej fotce możesz zobaczyć, czy ogólnie odpowiada Ci miszmasz żółto -rożowo- fioletowy

Muszę przyznać, ze zestawienie oryginalne, ale całkiem mi się podoba