Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

MartaCho 10:35, 28 cze 2023


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2673
Tak, tak, tak, Aniu, przybijam piątkę Pamiętam to uczucie, jak radośnie zaczynasz wątek, bo tu tak miło i sympatycznie i chcesz wejść do tej społeczności, a tu bach po głowie od Toszki! O Lordzie! I nagle obawiasz się kolejnego wpisu Ale trzeba przyznać- miała całkowitą rację Doceniam i cieszę się, że wtedy do mnie zaglądnęła. Szkoda , że jej tu nie ma. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Rojodziejowa 10:50, 28 cze 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10607
UrsaMaior napisał(a)
Haha no co Ty? Znam ją osobiście, jest gaduła, super fajna! Przy tym hojna, pół ogrodu Ci wykopie w prezencie, zawsze od niej z pełnymi siatami wychodziłam. No i wiedzę ma ogromną. Jest po prostu szczera, jak coś nie gra to powie bez ściemy.


To pozdrów ją od nas Bardzo często o niej myślę przeglądając forum. Mnie jej podejście bardzo odpowiadało. Respekt czułam ale nie strach
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
sylwia_slomc... 11:36, 28 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86048
UrsaMaior napisał(a)
Haha no co Ty? Znam ją osobiście, jest gaduła, super fajna! Przy tym hojna, pół ogrodu Ci wykopie w prezencie, zawsze od niej z pełnymi siatami wychodziłam. No i wiedzę ma ogromną. Jest po prostu szczera, jak coś nie gra to powie bez ściemy.

Też tak uważam, choć miałam okazję poznać tylko telefonicznie. Bardzo pomocna i czujna. Pomogła mi obcej babie choć nie musiała i nie chodziło o sprawy czysto ogrodowe, a bardziej o toksyczne znajomości.


I Aniu sprawa J dotyczyła mnie osobiście. I możesz wierzyć lub nie choć spotkałam w realu wielokrotnie i nawet potrafiłam cenić za bezpośrednią szczerość do bólu to cieszę się, że już nie muszę spotykać nigdzie. A to co wydarzyło się tu na forum to był tylko szczyt góry lodowej. Większość wydarzyło się w priv i z tego okresu mam sporą dawkę ostrożności w dobieraniu i ocenianiu ludzi poznanych w necie. Dobrze, że zachowałam wiarę w ludzi i w to, że jednak dobrzy ludzie też są na świecie z tego miejsca pozdrawiam Toszkę
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 11:50, 28 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86048
Makao napisał(a)
Część afer było właśnie przez Toszkę. Ona mnie przeraża. Tam gdzie Toszka się pojawia to przestaje pisać. Boję sie jej
Pamietam jak dumałam nad swoja największą rabatą i wtedy Toszka do mnie trafiła. Oj jak ona mi dała czadu, pojechała ostro. Złapałam takiego doła że się poryczałam i bałam się zaglądać na wątek. Ale ja jestem inna i po prostu zaczęłam trawić to co napisała. Wywaliłam sporo roślin i zrobiłam nowe nasadzenia. Toszka sprawiła że zaczęłam inaczej podchodzić do swojego ogrodu i teraz wyglada jak wyglada a sposób w jaki to zrobiła...to był nokaut. I nie każdy reaguje tak jak ja tylko unosi się dumą i walczy.
Nie zmienia to jednak faktu że Toszka mnie przeraża . Szanuję jej wiedzę ale wolę jej unikać.

Aniu co do Toszku napisałam Ci w odpowiedzi dla Ursy.
A bezpośrednio chciałam Ci powiedzieć, że na tematy ogrodowe z Toszką na forum stoczyłam niejeden bój( dyskusję) a mimo różnicy zdań cenię bardzo Jej pomóc i wiedzę popartą doświadczeniem. I analogicznie do Twojej sytuacji ja w pierwszych rabatach dostałam ochrzan od naszej Szefowej Danusi za szmatę i zrębki kolorowe. Wiem, se było to podyktowane chęcią nawrócenia na właściwą drogę ogrodową, ale wtedy mocno podcinali mi skrzydła i rodziło bunt. Bo walczyłam z trudem o swoje rabaty w tym miejscu z babcią, Jej kurami i wieloma innymi przeciwnościami losu w tym z własnym zdrowiem.
I cieszę się, se nie poddałam się tak samo jak z tego, że pod trocinami włóknina została. Na dziś bez niej nie byłabym w stanie utrzymać jedną parą rąk tak wielkiego ogrodu w takim stanie. I choć mam wiele miejsc w których przez te minione powodzie nie jest zadbane tak jakbym chciała to jest mi zdecydowanie łatwiej, plus jak były susze po trzy miesiące to rabat z włókniną i trocinami nie musiałam podlewać i dawały radę.
A mogłam zniknąć poddać się i nie mieć ogrodu wcale. Po latach poznałam Danusię osobiście i choć nadal w sprawie włókniny nasze zdania się różnią to jednak się lubimy i wymieniamy doświadczeniami ogrodowymi i osobistymi.

Podejrzewam, że gdybyś miała okazję Toszkę poznać to też byś zmieniła zdanie
A kto wie może kiedyś będzie Wam dane, życie lubi niespodzianki
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
UrsaMaior 11:51, 28 cze 2023


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9033
Ha, pamiętam tę aferę, Sylwia... Tam chyba stalking nawet miał miejsce, prawda?
____________________
ogród pod lasem
sylwia_slomc... 11:56, 28 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86048
UrsaMaior napisał(a)
Ha, pamiętam tę aferę, Sylwia... Tam chyba stalking nawet miał miejsce, prawda?

Niestety można to było tak zaklasyfikować. Technicznie pewnie miała rację( co wyszło dopiero w ubiegłym roku), ale zachowanie było tragiczne i tego do dziś pojąć nie mogę.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
April 12:00, 28 cze 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11513
Dajcie spokój, Toszka była tylko bezpośrednia i szczera do bólu. Poza tym super babka. Też znałam osobiście i bardzo ceniłam. Szkoda że zniknęła. Choć fakt, co wrażliwsze osoby mogły czuć się nieswojo. Ale robiła to z troski. Jak po raz tysięczny tłumaczysz to samo, to nie chce się już owijać w bawełnę
____________________
April April podbija las Mazowsze
malgol 12:16, 28 cze 2023


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Mnie Toszka tez zrugała , trochę mną wstrząsnęło ,ale potem juz na priv sama do niej pisałam o pomoc I szkoda,ze jej juz tu nie ma bo jakoś nie obrażały mnie jej uwagi tylko stawiały do pionu. respekt czułąm
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
sylwia_slomc... 12:18, 28 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86048
April napisał(a)
Dajcie spokój, Toszka była tylko bezpośrednia i szczera do bólu. Poza tym super babka. Też znałam osobiście i bardzo ceniłam. Szkoda że zniknęła. Choć fakt, co wrażliwsze osoby mogły czuć się nieswojo. Ale robiła to z troski. Jak po raz tysięczny tłumaczysz to samo, to nie chce się już owijać w bawełnę

To prawda, a że szczerych, dobrych ludzi jest niewiele tym bardziej brak mi Jej na forum.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 12:19, 28 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86048
malgol napisał(a)
Mnie Toszka tez zrugała , trochę mną wstrząsnęło ,ale potem juz na priv sama do niej pisałam o pomoc I szkoda,ze jej juz tu nie ma bo jakoś nie obrażały mnie jej uwagi tylko stawiały do pionu. respekt czułąm

Bo były podparte ogromną wiedza i sporym doświadczeniem. I wynikały z troski
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies