Basia - ja też tyle śniegu nie chcę, ale zima się rozkręca niezależnie od mojej woli

Zuza - myślałam o przygotowaniach do świąt Problemik jeden widzę - żeby ozdoby na okna wywiesić, trzeba te okna umyć W tej aurze - nie uśmiecha mi się

Rumianko - u nas cały czas "dopaduje"... Nie jest fajnie

Alicja - młodość duchem jest jedną z największych wartości, które znam Tego się trzymajmy

Sylwia - masz szansę, masz

Bożena - "młodość" teściowej - ciężki temat

Magara napisał(a)

Zuza - myślałam o przygotowaniach do świąt Problemik jeden widzę - żeby ozdoby na okna wywiesić, trzeba te okna umyć W tej aurze - nie uśmiecha mi się

Nie widzę związku .

Magara napisał(a)

Zuza - myślałam o przygotowaniach do świąt Problemik jeden widzę - żeby ozdoby na okna wywiesić, trzeba te okna umyć W tej aurze - nie uśmiecha mi się

Jeśli okna mają jakieś niedociągniącia to ozdoby skutecznie je zamaskują.
Czy może obawiasz się, że ozdoby się pobrudzą?

Ha, ja już okna umyłam, tylko po ostatnich opadach wyglądają jak przed myciem

U nas mrozi, jak nie dam rady umyć okien to trudno, od środka trochę umyje i będzie musiało wystarczyć I tak szybko ciemno się robi, nie widać czy umyte jedynie jak ja podglądam ptaki w karmiku to trochę widzę, że jednak przydałoby się je umyć

ja z zasady nie myje okien robi to moj mąż wlasnie w sobote umyl w srodku ale na zewnatrz mu zabronilam, jest po prostu za zimno. jestem wlasnie po chorobie, dogorywalam prawie 2 tygodnie i nie chce by teraz on sie pochorowal przez mycie okien. nie robi mi to ani troche. to tylko okna nic sie nie stanie jak wiosna umyje a az takie brudne nie sa, firanka wisi i tak nie widac

takie rzeczy przestaje zauwazac, bo psiaki i tak lapkami i noskami caly czas brudza a jezdzenie ciagle na szmacie nie jest moim hobby, wole sily i czas spozytkowac na cos innego

ozdobkowa tez jakos nie jestem, w domu na swiatecznie tylko minimum choinka i jakies 2-3 duperelki na komodach. zreszta to co sie dzieje "handel i reklama" wokol swiat skutecznie mnie zniecheca do owych i tego 24 grudnia jestem juz tym tak umeczona, ze marze by skonczyly sie jak najszybciej.

antracyt napisał(a)

Ha, ja już okna umyłam, tylko po ostatnich opadach wyglądają jak przed myciem

I to jest najlepsza rekomendacja do odpuszczenia sobie mycia okien.

Mnie nigdy nie przyszłoby do głowy myć okna w zimie .
Jedyne co robię - ale to na bieżąco, niezależnie od pory roku - to wycieranie śladów psiego nosa z szyby w jednym oknie od wewnątrz .

Ale z Was mądrale
Nie mam firanek ani zasłon, mam rolety opuszczane po zmroku, więc za dnia brudne szyby straszą
Nie wiem skąd na nich tyle plam, rozbryzgów i innych ciekawostek - dwie dorosłe osoby, chyba nie lunatykujemy i nie smarkamy na szyby w nocy????
Nie uważam się za nadgorliwą pedantkę, ale dziś, jak na złość słońce zaświeciło i decyzja została podjęta - choćby nie wiem co, okna będą umyte, przynajmniej od środka
Ozdoby zimowe mam głównie okienne, w tym śliczne szydełkowe śnieżynki robione przez Sąsiadkę - no nie mogą na tle brudnej szyby wisieć

Na dowód, że słońce dziś było