Warto!

Haniu - bardzo się cieszę, że żółta magiczna ściereczka i u Ciebie zdała egzamin Kupiłaś bez problemu czy musiałaś się naszukać?
Ja jeszcze nie nabyłam bo lista zakupów została na komodzie...

Alicja - miejsca spacerowe dziękują A żółta magiczna ściereczka - no cóż - mus spróbować

Ania - na wszelki wypadek wpisałam sobie do notatek w telefonie

Gdyby ktoś miał wątpliwości jakie znaczenie na forum ogrodowym ma pisanie o magicznych żółtych ściereczkach - wyjaśniam: przez czyste okna lepiej się ogród podziwia

W mojej mieścinie są dwie drogerie R..nn'a. Tej w centrum handlowym były tylko pucerki (cokolwiek to znaczy), a w drugiej w centrum miasteczka bez problemu nabyłam żółtą i fioletową ściereczkę. Przy okazji do koszyczka wpadł mi zestaw ściereczek z microfibry tej firmy i muszę przyznać, że ich użycie podczas porządków znacznie ułatwiło sprzątanie. Żółta ściereczka rewelacyjnie czyści też okulary, lepiej niż przeznaczone do tego jednorazowe chusteczki.

Ciekawe rzeczy piszecie o ściereczkach i nie tylko. Zaciekawiła mnie ta żółta Viledka, tym bardziej że po myciu na szybach zawsze mam mazgaje. Choćbym się nie wiadomo jak starała.
Daga, jak poziom śniegu? U mnie powoli topnieje, chyba odwilż nadchodzi.

Jak się tak czyta i czyta, to mus kupić i wypróbować to co żółte...

Haniu - kusisz kolorami Fioletowa to na jakie problemy???

Jola - u nas pogoda nijaka. Niby odwilż się zaczyna ale śniegu dopadało dzisiaj. Pogoda, ogólnie, niewyjściowa Ale spacer był i ozdoby świąteczne w końcu na oknach i kominku wylądowały

Rumianko - póki nie spróbujemy "żółtego" to się nie dowiemy

Magara napisał(a)

Haniu - kusisz kolorami Fioletowa to na jakie problemy???

Na opakowaniu jest napisane, że to ściereczka uniwersalna i nie pozostawia smug. W necie widziałam zestawy 4 ściereczek z tej serii różniące sie kolorem. Prawdopodobnie chodzi o to, aby mieć oddzielne ściereczki do różnych porządkowych działań (inny kolor do kuchni, inny do łazienki itp.). Te ściereczki wyglądają mi na idealnie sprawdzające się w przypadku czyszczenia baterii, płyty indukcyjnej, mebli kuchennych, kafelków.
Rzadko mi się zdarza uleganie fascynacji magicznymi wynalazkami, ale ta żółta ściereczka rzeczywiście sprostała moim wymaganiom.

No nie! Jak tak dalej pójdzie, to będę musiała ulec i zakupić kolorową ściereczkę, do czego to doszło?

No dobra
Mam magiczną żółtą ściereczkę
Cena mnie trochę zszokowała, ale cena ręcznika papierowego mnie szokuje z reguły raz na tydzień, więc nie miałam większych oporów i cudo nabyłam

Teraz proszę o potwierdzenie od posiadaczek magii:
1. zmywam/przecieram brudne okno/lustro byle jaką szmatą z płynem do naczyń
2. takie mokre, zapaciane spryskuję czystą wodą ze spryskiwacza
3. przecieram magicznym żółtkiem
- tak to ma wyglądać???

Wiem, że pytanie o procedurę trochę głupie, więc wyjaśnię, że ja do tej pory, myjąc okna, pryskałam płynem, ścierałam ręcznikiem, drugi raz pryskałam płynem i drugi raz ścierałam ręcznikiem Było ok

Haniu - ja też z reguły magicznym wynalazkom nie ulegam, ale ściereczkę nabyłam Na początek żółtą Fioletowe też były

Z magicznych wynalazków kusi mnie odkurzacz pionowy akumulatorowy, taki z podręcznym odkurzaczem, 2 w 1. Skoro już o tym napisałam to może napiszecie, o ile takowe posiadacie, na co zwrócić uwagę przy zakupie
U nas odkurzacz jest non stop w użyciu - zawsze coś się nabrudzi, a od wnoszenia drewna do kominka to już na bank Przez to, że jest non stop w użyciu stoi na środku pokoju. Fakt, my wciąż w remoncie ale gdyby kolejna rzecz zniknęła z pola widzenia - byłoby ok Na taki pionowy mam akurat miejsce w szafie

Bożena - nie opieraj się Jak można to trzeba sobie życie ułatwiać