Święta, święta i po świętach
Za wszystkie życzenia - i w tym wątku, i w innych - dziękuję
Świąteczną logistykę u mnie w tym roku - oceniam na piątkę z plusem i sama sobie biję brawo
Udało się uniknąć haseł "nie jedz - to na święta", "jedz - bo się zmarnuje"

Nieodmiennie mnie te hasła zresztą bawią
Zaplanowane świąteczne spotkania - udane, świąteczne żarełko - zjedzone, rozdysponowane to co zamrożone (pierogi)
Wróciliśmy do Sfochowanej, która była zaopiekowana Pet Feederem

Skuteczność urządzenia - mega

Chociaż dwa razy nakarmiłam n/n kota bo wydawało mi się, że to "mój" kot podchodzi do "bankomatu"
Mikołaj - u nas faktycznie leniwy

A może raczej lelawy???

Ale dostałam fajny prezent, muszę pamiętać, żeby pokazać, bo może być inspirką dla kociarzy
W tematach płciowych - nic mądrego nie napiszę
Judith - w temacie żółtej ścierki musisz się cofnąć i doczytać - o ile oczywiście jesteś fanką mycia okien