antracyt
06:52, 21 gru 2023

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12878
Haha, nie wiem czy odbierasz moje myśli czy to po prostu norma. Poruszyłaś temat męskiego problemu rozróżnianie (właściwie jego braku) kolorów. Wyobraź sobie, że wybierając kolor do łazienki, wysłałam mężatego po dodatkową białą farbę. Sprawa bardzo prosta, trudno pomylić z czym innym - a jednak! Nie spojrzałam na wiadro, uwierzyłam, że sobie poradzi
Po nałożeniu na ściany okazało się, że mamy łazienkę w dwóch odcieniach szarości!!! W całej tej pomyłce jest spory plus - tzn wygląda to dobrze
Przed zakupem farb zastanawiałam się, czy całości nie zrobić w ciemniejszej "szałwiowej" szarości, ale odpuściłam. No i teraz mam łazienkę szałwiowo - "hamptonową" 

P.S. Termin remontu ustalał prawdziwy majster, a nie mężaty




P.S. Termin remontu ustalał prawdziwy majster, a nie mężaty
