Rojodziejowa napisał(a)

Ja jestem w d… z kwiatuszkowymi wysiewami. Weekend chyba muszę mocniej z tym przysiąść

Ja podobnie ale chyba nic nie będę siać. Nawet coś tam nawrzucałam do koszyka ale zapomniałam gdzie i na którym komputerze mam otwarte zakładki... Pamiętam tylko że były tam nasiona werbeny bampton...

Magara napisał(a)

[b]TARcia, Monia - hmmmm.... No ja nie wiem co napisać Za Wasze myśli nie odpowiadam
Ot, stary, sprawdzony Felek. Może i dobrze, że nie napisałam wczoraj, że jest czerwony???
Mam model 160 S - bardzo mi pasuje, chociaż chyba na O. inne modele były zachwalane

Tak mi się jeszcze skojarzyło, że dużo osób chwali Felki, że dobrze pasują do ręki
ojojojoj, w złą stronę to poszło

Zuza - no to faktycznie się rozpisałaś Stare akwaria to u mnie towar deficytowy Ale system z buźkami przy notatkach - zgapiam

Asia Rojo - no jak Ty nadrobisz to my nie będziemy wiedziały gdzie oczy podziać

TARcia - u nas mięso raczej nie gości, ale pomysł zacny

Jola - Ty się stanowczo musisz ogarnąć z zapiskami

Marta - też mi przyszedł do głowy wniosek, że Felek jest idealnie dopasowany do ręki Ale już bałam się o tym pisać, żeby nie było

U mnie dziś tak:


Zobaczymy co z tego wyniknie.
Do tej pory miałam lęki, że te moje mikrusie pomidorki nie dadzą rady - a dawały W tym roku muszę je wesprzeć mocniejszym kredytem zaufania

Sadzisz pomidorki?

Ja pomidory gruntowe posiałam wczoraj Wiedziona impulsem zakupiłam kilka torebek nasion groszków pachnących. I chciałam posiać je prosto do gruntu, a u Ciebie czytam, że już ! wysiałaś w domu. Ruszam w poszukiwaniu odpowiedniego filmu Marty Potoczek

Fajna ta mata do mieszania i sadzenia
ja dziś pikuję pomidory do P9 -tek

edit. podoba mi się pomysł sadzenia do tych kubków plastikowych- nie trzeba przesadzać do większych -tylko pewnie wystarczy ziemię dosypywać

Widzę perlit, nie syp go na powierzchni ziemi. Kiedyś tak zrobiłam i miałam problem z podlewaniem. Wszystko fruwało. Chyba że te kuleczki są ciężkie. Mój był lekki jak piórko.

Ania-Makao - pomidorki i bazylia wysiane 15 marca Dużo wcześniej niż zakładałam, ale też wiosna jakby wcześniejsza Chociaż aura na zewnątrz od wczoraj stanowczo wiośnie zaprzecza

Aga-Napia - groszki nigdy nie się nie udawały. W tym roku posiałam tak jak Marta Potoczek. Wykiełkowały i poszły do zimnego foliaka. Muszę doczytać co teraz z nimi robić

Madzia - mata się sprawdza jak nie wiem co Wytrzepuję i z głowy temat bałaganu Pomidory w kubkach pierwszy raz testuję - zobaczymy

Jola-Joku - perlit mieszam z ziemią Wiem, że niektórzy zalecają sypanie na wierzch - mnie to nie przekonało - z powodów, o których piszesz

Wczoraj u nas było słońce do południa. Później zimnica i deszcz.
Ale iryski zdążyłam sfocić:
Na pewno jesienią zamówię i dosadzę, bardzo w marcu cieszą