"Ja też daję takie na kark 2 w 1. Chociaż podobno mają słabsze spektrum działania przeciwko pasożytom wewnętrznym, dlatego co jakiś czas przemycam tabletki na odrobaczanie. Żeby nie wypluwał podaję mu je w kawałeczku parówki, koniecznie przy psie. Połyka wtedy zachłannie nie sprawdzając co jest w środku "
pośmiałam się- żeby przy psie karmić.., 
u mnie jak coś daję psu, a najpierw ON nie chce - to mówię mu, że koty ci zjedzą,...- chyba coś rozumiemie bo wcina, no i zaraz jak pies i miska to i koty się pojawiają
(ale wolę aby nie były razem/ w pobliżu/  przy 1 misce, bo kiedyś ciachnoł któregoś z nich!
ja tabletki daję kotom tak: klękam na kolana,  biorę między nogi, gębusią do przodu, 
w jedną rękę tabletkę, a drugim palcem 
smaruję odrobinę śmietaną/ pasztetową, majonezem// (co mam otwarte)  nos kota, 
i odrazu drugą ręką staram się wepchać mu głęboko tabletke, 
trzeba to robić expresem, bo kot sie wyrywa, czasem gryzie, czasem wypluje, 
chodzi o odruch obllizania językiem pyszczka, ale w tym momencie tabletka musi byc głęboko żeby połknoł i wysunoł jezyk do lizania się, inaczej wywala tabletki, a mokra się lepi, cięzko potem podawać,
te kosze są BOSKIE, miałam kilka, są w różnych wielkościach i różnej "gibko-elastyczności"
w takim największym pewnie ok. 20 litrów trzymałam kilka lat skrzydłokwiat- wielki sie zrobił, i w czymś lekkim musiałam go wsadzić i wtargać na górę, dlatego lekki plastik super
są jeszcze takie ok.12-13litrów, 
no i takie mega podręczne na codzień,  około 6-7litrowe zbieranie i mycie warzyw, sałaty, 
najlepsze są dla mnie te bardzo elastyczne, bo za 2 ucha można swobodnie złapać i zgiąć, 
a gdzie to Twoje nabyłaś? bo cena extra!!