Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

Margo2 21:55, 26 kwi 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 811
Czytam o stratach i nie mogę uwierzyć, że mnie ominęły.
Przynajmniej po pierwszym przejściu przez ogród nic nie zauważyłam.
Pisałaś o stracie klonów.
Z tego co wiem, najmniej odporne są klony odmianowe.
Najlepiej sobie radza siewki.
Ja mam właśnie taką siewkę, która posadziłam bardzo niefortunnie, bo w przeciągu.
I radzi sobie. Raz tylko musiałam obciąć wielka gałąź, bo sczerniała od mrozu.

____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Agatorek 15:14, 27 kwi 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13268
Magara napisał(a)
Dziś dostałam zamówienie z wodnego sklepu, super sadzonki, jak zawsze:


Zabrakło mi odwagi, żeby posadzić. Prognozy odnośnie minusów się u nas totalnie nie sprawdzają, a razem z sąsiadami mamy łącznie chyba z 10 różnych aplikacji pogodowych.

Sadzonki są w woreczkach, bez doniczek. Zostawiłam je w kartonie, wstawiłam do foliaka, na wierzch narzuciłam agro. W foliaku obecnie 3 na plusie. Mam nadzieję, że w nocy nic im się nie stanie.
Ale nie wiem co dalej. W nieskończoność tak nie mogą stać, weekend ma być ciepły nawet bardzo, sadzić nie sadzić??? Jak myślicie???


Po weekendzie ma być już wszędzie ciepło i noce na sporym plusie. Ja bym sadziła.

Czy to z sadzawki?
W tygodniu odebrałam od nich kilka host. Posadziłam (do donic na tarasie zamiast werbeny). Wczoraj chciałam wyrzucić pudełko, ale zaciekawił mnie papier na spodzie. Okazało się, że jest tam jeszcze jedna hosta, mam nadzieję, że się nie obraziła, że leżała tak sama w pudełku i przeżyje

.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Magara 00:21, 28 kwi 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6687
Dziewczyny - dzięki za wszystkie dobre słowa wsparcia
Wiem, że większość roślin wstanie. Ale wiem też, że niektóre nie
I wiem już, z doświadczenia, że przez dobry miesiąc będę się gapić na "krajobraz po bitwie". To nie jest niestety motywujące
Motywujące nie jest również to, że kolejny raz mój ogródek dostaje po całości... I jak widać, nie jest to kwestia doboru roślin odpornych - odpornych na mróz roślin nie ma. Przymrozek bierze co chce. Trochę to znak czasów, zmian klimatycznych, do których się przyczyniamy.
Betoniarki jeszcze nie zamówiłam

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:33, 28 kwi 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6687
Wczoraj i dziś sadziłam swoje dwa zamówienia - i to starsze, które czekało w foliaku, i to nowsze, z sadzawki (Aga ). Posadziłam też groszki przy obeliskach.
Satysfakcja na poziomie minus 10 bo co rusz wzrok omiatał straty Ale posadzić trzeba było.
Pogoda u nas była piękna - radość z ogrodowania - taka se zapewne za jakiś czas się ogarnę...

Zuza - przyszły głównie paprotkowe sprawy (jako zapchajdziury) plus remoty plus wełnianki plus irysy Pink Parfait - bardzo jestem ich ciekawa
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
ajka 10:41, 28 kwi 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4006
Magara łączę się w bólu. Też straciłam ochotę na ogrodowanie, nie chce mi się pielić, sadzić, serce się kraje, jak patrzę na te uszkodzone drzewa, rośliny. Nie wiem czy wszystko wstanie. Klony, judaszowce, dereń pagodowy, magnolia, nawet przykryte oberwały. Nic nie pomogło. Strat nawet nie chce liczyć. Oberwały nawet te niby odporniejsze drzewa, rośliny. Mój ogród to krajobraz po bitwie. Nie ma się czym chwalić.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
antracyt 13:10, 28 kwi 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11682
Magara napisał(a)


Zuza - przyszły głównie paprotkowe sprawy (jako zapchajdziury) plus remoty plus wełnianki plus irysy Pink Parfait - bardzo jestem ich ciekawa

Wyobraź sobie, że prócz paproci (chociaż nazw nie podałaś, więc może też) dla mnie to same nowości. Muszę obejrzeć w necie w wolnym czasie.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Gruszka_na_w... 20:50, 28 kwi 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22082
Magara napisał(a)
Dziewczyny - dzięki za wszystkie dobre słowa wsparcia
Wiem, że większość roślin wstanie. Ale wiem też, że niektóre nie
I wiem już, z doświadczenia, że przez dobry miesiąc będę się gapić na "krajobraz po bitwie". To nie jest niestety motywujące
Motywujące nie jest również to, że kolejny raz mój ogródek dostaje po całości... I jak widać, nie jest to kwestia doboru roślin odpornych - odpornych na mróz roślin nie ma. Przymrozek bierze co chce. Trochę to znak czasów, zmian klimatycznych, do których się przyczyniamy.
Betoniarki jeszcze nie zamówiłam



Wczoraj wycinałam tawułki Arendsa, hakonki i leżącą rodgresję. Omijam te puste miejsca wzrokiem. Przerzuciłam energię na ogród warzywny. Tam strat nie ma, są wschody i kolejne wysiewy. Wciąż można mieć nadzieję, że pojawią się udane zbiory.

W ogrodzie ozdobnym bardzo trudno mi jest określić, do jakiego miesiąca przyporządkować to, co tam teraz rośnie. Wegetacja kompletnie rozminęła się z kalendarzem. Kwiecień i maj zawsze były takie radosne, kolorowe, a teraz jakaś wielka smuta, bo raz, że przymrozek skosił wiele roślin, a dwa, że jest susza. W kwietniu tylko raz padał deszcz.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 21:18, 28 kwi 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10263
Nie ma co, się zamartwiać, nic na to nie poradzimy. Magarku za to u Ciebie napewno jest bardzo głośno U nas w środku wioski żaby i ptaki cudnie hałasują, wyobrażam sobie jak musi być u Ciebie, tyko czerpać z tego jak najwięcej pozytywnej energii
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Magara 00:01, 29 kwi 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6687
Ania-ajka - wiem, zaglądam do Ciebie na bieżąco, widziałam, czytałam Chyba śladu nie zostawiłam, no bo co tu mądrego powiedzieć w takiej sytuacji??? Teraz to pozostaje nam czekać.
Dziś obejrzałam film Marty Potoczek z Leniwej Niedzieli o ratowaniu roślin po przymrozkach. Mówiła o zasilaniu dolistnym i doglebowym. Zamówiłam trzy opakowania Goteo Regenerator, który polecała. Tyle mogę zrobić. I czekać.

Zuza - espeszjaly for ju : paprotnik łuskowaty, nerecznica kuraty, paprotnik Clivicola, nerecznica Polydactyla I jeszcze rutewka dwuskrzydłowa Ankum
Clivicola mnie ujął/ujęła najbardziej, cudo. Chyba gdzieś miałam z tyłu głowy, wydaje mi się, że Jola-Joku ją pokazywała.

Jak się sprawdzi na pewno dokupię (o ile wcześniej nie kupię betoniarki )

Haniu - też się staram omijać wzrokiem to co poległo, ale się nie da, za dużo tego Ruszyłam do prac, ale stoję w rozkroku i czuję niemoc
Odnośnie strat poprzymrozkowych - Marta Potoczek (już wyżej pisałam) bardzo obrazowo dziś mówiła, żeby tych roślin dotkniętych przymrozkiem nie ruszać. One i tak są w stresie jak po wypadku komunikacyjnym. Grzebanie w nich, cięcie etc. - spowoduje dodatkowy stres. Przekonała mnie. Poza oskubaniem grujecznika z suchych listków - do reszty nie podchodzę, będzie co będzie...

Basia - No jest głośno Żyją żaby, ptaki, owady. Dlatego staram się w siebie optymizm wtłoczyć i nie poddawać
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Basieksp 00:28, 29 kwi 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10263
No fajne te paprocie też muszę sobie o nich poczytać ta na zdjęciu bardzo, bardzo ładna ciekawe jak zimuje, no ale napewno jest mrozoodporna będę dokupowała sobie hosty to i może jakieś nowe paprotki by się przydały, dawno paprotek nie kupowałam a zrobiło mi się nowe miejsce do nasadzenia niby ogród nie z gumy ale od czasu do czasu jakieś nowe miejsce się znajduje
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies