Magara napisał(a)

Zostawiam Wam leśny widok:

No piekne widoczki
Zdrówka zyczę
Nie wyrywaj werbeny- to działanie bez sensu albo jak kto woli syzyfowa praca

Az mnie cos sciska inni wywalaja nadmiar werben a ja mam raptem jedna sztuke i mam nadzieje, ze jednak mi sie kiedys rozsieje

TAR napisał(a)

Az mnie cos sciska inni wywalaja nadmiar werben a ja mam raptem jedna sztuke i mam nadzieje, ze jednak mi sie kiedys rozsieje

Może to żadne pocieszenie, ale ja mam trzy werbeny i czekam aż zaczną mi się rozsiewać

Magara napisał(a)

Zostawiam Wam leśny widok:

Cudowny widoczek
Zdrówka Magarku♥️

Daga, a Ty gdzie się podziewasz?

Ty jak zapodasz zdjęcie, to człowiekowi aż się kolana uginają. Jakże żałuję, że lasy w pobliżu mnie tak nie wyglądają.

Magara napisał(a)

Niech będzie, czas mi też zajęło zrobienie paru fotek
Jakoś tak pomyślałam, że muszę nadrobić, żeby w zimie mieć co podziwiać

Proszę Pani, jak tu pięknie!!!!!

Dodam, że nawet jakby luksusowo

Oj jest co podziwiać
Cudowne kadry

Beata - już wracam do formy, tylko w żółwim tempie Wrzosowiska kaszubskie teraz faktycznie zachwycają

Justyna - wywalam werbenę i wywalać będę Wczoraj w skrzyniach warzywnych taczkę nazbierałam

TARcia, Basia - Wy za dobrze pielicie Werbena jest bardziej inwazyjna niż szczawik

Ania-Żuławska - dzięki

Helen - no jestem, tuptam w miejscu Chodzę po wrzosowiskach Do moich dramatów-rabatów nie zaglądam bo mnie słabość ogarnia jak pomyślę ile roboty i jak bardzo nie mam weny ani siły

Haniu - no nie wierzę Nie ma u Was wrzosowisk???

Anula - dawno Cię nie było U mnie teraz mega piękny ogród

Dzisiejsze widoki:



Grzybów nie ma, ale kurek jest zatrzęsienie Żółte szaleństwo śni mi się po nocach i obiecuję sobie, że już po żadną kurkę się nie schylę, no ale... Może na zdjęciu to nie wygląda, ale 3 kg trzeba było obrobić
Spacer po lesie to wielka przyjemność - jest naprawdę cudnie - wrzosowiska wyglądają obłędnie Mieszkanie w takim miejscu rekompensuje mi wszystkie "miejskie" atrakcje, za którymi i tak nie tęsknię