Agatorek jest swiadkiem ja wcale nie piele w ogrodzie.

Kurki mniam. Ale juz nie mam miejsca w zamrazarce

TARcia - to ja nie wiem co Ty robisz tym werbenom, że się nie sieją Ty masz korę na rabatach, może to dla nich przeszkoda???
Ja kurek nie mrożę, robię w solance Dziś mi się słoiki skończyły

Hmmm tam gdzie rosnie ta jedyna to akurat kory nie ma

Ja skonczylam z przetworami chwilowo. Wole mrozone.
Mniej czasu, mniej kasy to kosztuje. Biore kiedy potrzeba na swiezo

Byłam na weekend u rodziców i mogłam oczy nacieszyć podobnymi widokami Tak jak u Ciebie, kurki można było kosą ciąć taki urodzaj
Jak robisz i wykorzystujesz te z solanki? My dzisiaj nadmiary rozdawaliśmy hurtowo znajomym. Zbiera się o wiele przyjemnej niż czyści, plus tak tak jak u Agi zamrażalnik pęka w szwach

U nas za bogate gleby na wrzosowiska. W lasach są główne buki, dęby i klony, zbyt mało światła dociera do ziemi. Kurki też nie rosną. Dominują kanie i podgrzybki.

U nas przed nawałnicą, tak w pobliżu nas wrzosów aż tyle nie było, by się nimi nacieszyć musieliśmy trochę dalej jechać. Teraz po nawałnicy jest więcej słonecznych miejsc i wrzosów dużo. Podobnie z kaniami, no akurat jeszcze się nie pokazały, ale w zeszłym roku był ich ogrom, właśnie w nowych nasadzeniach leśnych, w trawach. Jak drzewa urosną to i kanie się skończą, ale będą drzewa

Cudne kurki!

TAR napisał(a)

Agatorek jest swiadkiem ja wcale nie piele w ogrodzie.

Kurki mniam. Ale juz nie mam miejsca w zamrazarce

Nie zauważam chwastów, to już ten etap
Werbenę Ci wiosną podrzucę albo wyślę . U mnie rośnie nawet w kostce

Jak masz takie ilości kurek nie do przerobienia a mus zbierania silniejszy od rozsądku, to wyślij do mnie kolejną porcję kurkierkiem. Tfu, kurierkiem

Magara napisał(a)

Zostawiam Wam leśny widok:

O mamuniu!

Ale Twoje rabaty wcale nie gorsze
I te kamyczki tak zgrabnie rozrzucone
Jest klimacik!
Lubię klimaciki, bo nie ma nudy