Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

Magara 23:11, 12 gru 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9135
U nas też dziś była ładna pogoda, całą godzinę świeciło słońce nawet


Bombki powieszone


I to tyle z kwadransika
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Basieksp 23:23, 12 gru 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12451
No właśnie, w końcu świeciło słońce, a ja byłam w pracy. Kurczę zaczyna mi brakować słońca, coraz bardziej, dawno tak nie miałam. Muszę się jakoś ogarnąć
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Kordina 01:31, 13 gru 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7033
Magara napisał(a)


Ale świetne to ujęcie podświetlone słońcem a Twój ogród z roku na rok coraz bardziej interesujący Marudo ogrodowa mówię to z miłością
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
pestka56 13:12, 13 gru 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5178
U nas dziś taki jak u ciebie wczoraj, ale jeszcze o 10 rano trawnik skrzypiał mi pod nogami.
Sprzyjającej pogody, w ogrodzie zawsze coś jest do zrobienia
____________________
Kasia
Magara 00:11, 18 gru 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9135
Basia - pogoda jest nieprzewidywalna Ale grudzień i tak rozpieszcza nas słońcem i temperaturami - wiosennymi Chociaż nic dobrego z tego nie wyniknie, ja Maruda, tak myślę

Bożena - za słowa mówione/pisane z miłością - dziękuję Cmok :-*
Ogród ma mnie cieszyć a nie być kulą u nogi - to moje hasło na zimę i rozbuchane planowanie nowych rabat

Kasia-pestka - u nas też już było skrzypiąco, ale dziś na plusie 11 No nie nadążysz
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Basieksp 00:27, 18 gru 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12451
Wielkiej zimy nie będzie, no napewno nie w tym roku pierogi to będę w weekend lepić, ale dekoracje świąteczne w ogrodzie to mi nie pasują, jakoś weny nie mam narazie, no nie pasuje mi pogoda, jakiegoś lenia mam Ale za to ptactwa mam trochę w karmiku, Nie dużo, bo jednak ciepło ale trochę im sypię, tak by wiedziały gdzie szukać wrazie czegoś
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Magara 00:40, 18 gru 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9135
Ze spraw nieogrodowych to zamelduję Wam, że jestem po drugim zabiegu skleroterapii żylaków kończyn dolnych.
Chociaż to może nie jest taki całkiem nieogrodowy temat, bo kończyny dolne są mega potrzebne, żeby je móc ładnie i zdrowo zginać np. do pielenia

Osobiście, czeka mnie jeszcze jeden zabieg albo dwa. Wyję do księżyca na samą myśl o tym.
Sexi pończocha uciskowa mnie wkurza, wkurza, wk....a. Muszę w niej wytrzymać, bez zdejmowania, jeszcze 21 godzin. Później 5 dni z opcją zdjęcia tylko do kąpieli. I kolejny tydzień noszenia w ciągu dnia, z możliwością zdjęcia na noc.
Upierdliwość straszna, ale myślę sobie, że lepsze to niż za parę lat operacja w szpitalu i leżenie tam odłogiem...

Tak piszę, bo moja Pani Doktor Żylakowa mówi, że większość kobiet w wieku około 50 ma problemy z żyłami i przepływami, a te problemy są przeważnie ignorowane, a przez to później trudniejsze do ogarnięcia

Tak więc Dziewczęta - ku pamięci Waszej, podciągam pończochę uciskową, wyklinam na czym świat stoi a jednocześnie wysyłam temat żebyście spojrzały czy nie macie problemów z żylakami Które to problemy mogą Wam utrudnić ogrodowanie






____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Kordina 10:30, 18 gru 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7033
Magarku trzymam kciuki za Twoje żyłki
Ja mam trochę pajączków, tak się pająkają po nogach, ale myślę o pijawkach czyli mówiąc elegancko i naukowo poddać się hirudoterapii
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Basieksp 11:16, 18 gru 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12451
Życzę powodzenia i wytrwałości U mnie z żylakami narazie ok, ale warto się badać i kontrolować. Nigdy nie miałam i nie mam nadwagi, sporo ruchu, nie palę, alkohol sporadycznie, dieta, no tu w ostatnim czasie trochę się nie pilnowałam. Po badaniach okazało się, że moje wyniki nie są za fajne i pewne leki muszę już brać, od pół roku i raczej już do końca będę brała, do tego skierowanie do specjalistycznej poradni, to w lutym. A byłam pewna, że pewne rzeczy mnie nie dotyczą, no jak? a jednak. Ale spokojnie, nie jest źle, sytuacja szybko została opanowana Do tego zaczęłam chodzić na fitnes i raz w tygodniu marszo bieg z Azą w lesie, tak powoli się rozkręcamy, ostatnio 8 km ruch i zdrowa dieta w mojej ocenie są najważniejsze, dorzucę dobry humor i zdrowy sen
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
mrokasia 11:54, 18 gru 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19914
Ja na szczęście nie mam problemów w żylakami, póki co ofkors . Trzymam kciuki za Twą wytrwałość w zakresie pończochy. I współczuję bardzo bo ja nienawidzę jak mnie coś ciśnie. Ostatnio cisną mnie staniki, zrzucam jak tylko przekraczam próg domu .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies