Marta - ja czasem już nie tyle od progu, ale i przed progiem zaczynam
Co do diet to się nie wypowiem, diet nie lubię podobnie jak sportu

Staram się odżywiać w miarę zdrowo, dużo warzyw, owoców, jak najmniej żywności przetworzonej, z wyjątkiem dla przetwórstwa własnego
Basia - grono cholesterolowców prawdopodobnie jest równie liczne jak nadciśnieniowców
Reszta - niezdiagnozowana
Sylwia - zupełnego odstawienia soli sobie nie wyobrażam
Zuza - zajrzałaś w odpowiednim momencie
Haniu - stanik jako "zbędna część garderoby" brzmi przednio

Myślę, że większość kobiet by się chętnie tej części garderoby pozbyła na zawsze, ale jednak pokutuje myśl, że "trzeba" nosić... To jest w ogóle bardzo fajny i ciekawy temat w kontekście trendów "równościowych". Mężczyzna z gołą klatą, przechadzający się po mieście, emocji nie budzi, kobieta w koszulce, ale bez stanika - emocje budzi. Dziwna sprawa
Za kciuki dziękuję, przydadzą się

:-*
Mary - jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę

(doczytałam, że Basia też

)
Ale piżama to przecież ubiór, czyż nie?
W 2025 faktycznie wskoczę bez pończochy, ale jeszcze dwa zabiegi przede mną... Już mną telepie na samą myśl
Bożena - o machaniu stanikiem dotychczas nie było mowy, rozumiem, że wyznaczasz nowe kierunki

O pijawkach muszę poczytać, ze zwykłej ciekawości, bo w życiu bym do siebie takich stworzeń dobrowolnie nie dopuściła
Judith - meldunek przyjęty