Bożena - dzięki
Ola-Ginger - Kaszuby to samo piękno, ale posiadanie tu ogrodu to hardcore
Lidka - powera od bratnich dusz ogrodowych nigdy za wiele
Monia - masz rację niestety

Ja na przymrozki w maju/czerwcu już jestem psychicznie przygotowana, chyba??? Teraz muszę się nastawić psychicznie, że śnieg to nie jest biały słodki puszek ale zniszczenie i złość. Przerobię temat
Jola - kiedy pierwszy raz podjęliśmy decyzję, że zostajemy na zimę na wsi, w domku, bądź co bądź, letniskowym

zim nie było

Ale od czasu podjęcia przez nas tej decyzji - zimy są, śniegowe

Niemniej jednak ten rok i taki wysyp śniegu w dwie doby uważam za lekkie przegięcie
Patrycja - no właśnie, najbliższe oklapnięcie ogrodowe przewiduję po majowo/czerwcowym przymrozku
Kasia-pestka - ja też miejsca zmieniać nie planuję

Sosny tu były przede mną, pokochałam je i dlatego też we mnie tyle żalu, że łamią się jak zapałki

Metody japońskie - świetne

Ale ja mMusiałabym kupić wszystkie okoliczne działki i postawić jeden wielki wigwam
Gosia - u nas głównie mokre opady, taki mamy klimat
Tess - dzięki, każde utulenie robi mi dobrze