Ja tak nie zawsze, od razu potrafię przekazać pisząc to co mam w wyobaźni, fajnie, że wiesz o co mi chodziło no co do kosztów, to też pewne rzeczy w tym roku będą musiały u nas poczekać, no chyba, że coś się zmieni jestem mimo wszystko optymistką

Rumianka napisał(a)

...a sąsiad, też człowiek i gacie posiadać powinien, a jeszcze jak je pierze to całkiem fajnie jest...

Gorzej, jakby ich nie miał w ogóle i chodził bez.

Daga, jeśli chodzi o wysokość i zacienienie, to zawsze możesz ten żywopłot lekko przyciąć , ale raczej nie powinny stanowić problemu.

Basia
Aga - dlatego też o grabie/buku myślałam planując - cięcie nie szkodzi
Eh, on jeszcze nie rośnie nawet a tu już takie plany A zanim urośnie do wysokości odpowiednio za wysokiej, foliaka już pewnie nie będzie

Jeśli chodzi o zacienianie,to mój żywopłot wys.2,20 m latem zacienia mi 1 metr rabaty przy tujach tylko , więc dobrze myślisz, nie zacieni Ci Twój żywopłot foliaka

Do szklarni/foliaka rośliny wsadza się już w kwietniu i wtedy ilość słońca jest bardzo ważna, ale z tego co rozumiem tu też będzie ok

Takie wydzielanie przestrzeni, tworzenie mniejszych wnętrz, bardzo mi się podoba, zwłaszcza przy pomocy żywopłotów.

Z Twoim DT łączę się w alergii Rzadko rzeczy zrobione z palet wyglądają inaczej niż paleta , ja tam wolę porządne drewno.

Jak będzie zacieniać to ciachniesz niżej tyle, a zasłoni fajniei zawsze przed żywopłotem można zrobić nowe rabaty bo tło już będzie gotowe

Magara napisał(a)

Basia
Aga - dlatego też o grabie/buku myślałam planując - cięcie nie szkodzi
Eh, on jeszcze nie rośnie nawet a tu już takie plany A zanim urośnie do wysokości odpowiednio za wysokiej, foliaka już pewnie nie będzie

Ale samo planowanie takie fajne jest, prawda? .
Ja np planuję, że mój dział techniczny zrobi mi regał z palet na roślinki . Wkrótce się dowie. Już widzę jego minę pt „co ona znów se wymyśliła”

Wiolka - rozumiem, że Twój głos jest na "TAK"

Zuza - jak wyżej Dziś w foliaku dosiewałam rzodkiewkę i siałam szpinak, obserwowałam parę razy - jest słońce A przecież mamy marzec, a foliak głównie na papryki i pomidory przeznaczony

Magda - rozumiem, że i od Ciebie mam błogosławieństwo? Z tymi paletami to nie rozumiem Waszego problemu ale nauczyłam się tematu nie poruszać

Sylwia - Ty to wiesz jak człowieka zmowtywować - nowe rabaty

Aga - no planowanie zawsze fajne A jak Twój DT nie ma uczulenia na palety to i tak jesteś wygrana Minę zdzierżysz Ja dziś musiałam słuchać wyklinania na stalowy obelisk, który sobie kupiłam w celu pięcia się po nim groszku - "chińskie gó..o" było najłagodniejszym określeniem Ale przetrzymałam

A żeby nie było, że tylko knuję i nie zauważam wiosny - zauważam

Sasanka:


Podzielona jesienią mała miodunka, już taka dzielna i ciekawa świata:


I czosnki Zgodnie z radą Toszki mają być w hakone (które zakryją klapę od studni). Mam nadzieję, że posadzone w zeszłym roku hakone się obudzą, a i werbeny, które tam rosły się objawią