A na koniec zadanie:
1. znajdź kota.

2. namów go, żeby oddał karton potrzebny do przykrycia ciemierników

Temperatura na zewnątrz, 23:50 - minus 3 Oby do lata

A ja nie mam ani jednej sasanki . Jęczę o nich każdej wiosny a potem zapominam...aż do następnej.
Kota znalazłam w sekundę. Oddał ten karton?

Sasanki piękne, podziwiam, bo nie mam. Pudełko było potrzebne nie tylko tobie słodka fotka. Gienka daje czadu! Trzymam kciuki za żywopłot kupuj małe sadzonki z gołym korzeniem w pęczkach mają rozsądne ceny.

Piękne sasanki kolejny wyczekiwany zwiastun wiosny, za chwilę będą tulipany, no a po nich już cała reszta

Magara napisał(a)

U mnie zaczynają sasanki, na które nie mogę się napatrzeć w zastępstwie krokusów, które powoli przekwitają:

Sasanki cudne, próbowałam wiele razy i jakoś nie darzą mnie sympatią, a może warunki im nie odpowiadają??? Gienka pięknie się zapowiada, ciepło, słonecznie, pewnie wkrótce zakwitnie.
W szukaniu kota ma duże doświadczenie , więc bez problemu, moje też uwielbiają pudła, pudełka, pudełeczka, czasem jakaś niedomknięta szafa.

Mój własny, z racji tego uwielbienia, dostał swój własny, wyściełany kocykiem. Średnio to wygląda, ale skoro kot chce, to kot ma

Kocie uszy znalazłam...mój czarnek natomiast boi się wszystkiego, a najbardziej lubi zalegać w fotelu stojącym w patio. To dziki kotek i nie zapowiada się raczej na oswojenie,,,ale mimo to go karmie...

Sasanki prześliczne
Gienia również.


Kota znalazłam.
Ale po co Ty ciemierniki okrywasz?
One odporne na mrozy.
Mój kwitł w minus szesnastu

Sasanki wyglądają jak ubrane w futerko. Gienia ma piękny kolor.

Oddal?