A na drugi dzień trochę bliżej na 74 słupku odkryłam super plażkę, piaszczystą i ani żywej duszy widok z lewej i prawej strony:




Jakby nie było mieszkamy w przepięknym kraju, bogatym przyrodniczo i zróżnicowanym geograficznie

Bożenko zerknij do mnie przypłynęło mi nasionko i wyrosło coś co podejrzewam, że może być kruszczykiem, choć google odpowiada szachownicę.

Historia z cięcia róż jakby troszkę znajoma. Też mi się tak czasami przydarzy
Ja jednak nie umiem tak ładnie jej opowiedzieć
Uśmiałam się serdecznie

Miejsca pokazujesz przecudnej urody

Jest coś znajomego w Twojej opowieści o cięciu róż . Z tym, że ja nie jestem tak zdyscyplinowana i przeważnie nie odkładam narzędzi na miejsce od razu tylko potem chodzę i szukam .

Te listeczki nie wyglądają mi na gaurę niestety. Jakieś za obłe i za gęste. Ale mogę się mylić .

Kordina napisał(a)

A na drugi dzień trochę bliżej na 74 słupku odkryłam super plażkę, piaszczystą i ani żywej duszy widok z lewej i prawej strony:




Jakby nie było mieszkamy w przepięknym kraju, bogatym przyrodniczo i zróżnicowanym geograficznie

Pięknie Lepiej nie reklamuj tego miejsca, niech zostanie takie nieodkryte przez gromady turystów

Kordina napisał(a)

Jakby nie było mieszkamy w przepięknym kraju, bogatym przyrodniczo i zróżnicowanym geograficznie

Tak jest bliskie są słowa: cudze chwalicie swego nie znacie cudowne miejsca pokazałaś, ja planuję Krynicę Morską na przyszły rok, mam nadzieję, że uda się odszukać tą miejscówkę

Miejscówka urokliwa Też nie lubie w tłumie odpoczywać.
Historia cięcia róż bardzo mi bliska. Uśmiałam się

Dziękuję Koleżanki Ogrodowiskowe za obecność w moim wątku. Od wczoraj i w nocy regularnie lało nawet jakiś szkwał wiatrowy przeleciał, ale nie tak agresywny jak poprzedni.
Ziemia jak gąbka, ale szybko przyjmie, pozostawiona taczka pokazuje ilość wody:



Poprzednim razem podwiązałam wszystkie wyższe rośliny i słusznie ale jakoś roślinom służą te nadmiary wilgoci, niskie lilie właściwie zakończyły swój pokaz, teraz zaczynają drzewiaste
Empoli


Moja ulubienica Bell Song:



Zadziwiła mnie różyczka Novalis, po obcięciu przekwitłych puszcza tyle nowych odrostów, mam nadzieję, że buchnie kwiatami jeszcze

Ta ilość deszczu co spadła przez te dwa dni to jakieś szaleństwo.
Jak rano jechałam do pracy to rzeczka obok nas była już prawie na drodze, ciekawe czy się przelała.

Właśnie się dowiedziałam, że u Was tam niewesoło.... ale u Ciebie chyba ok?
U nas ciągle pada... już nie pamiętam nawet od kiedy...

A ta plaża z fotek zarąbista!
Ja już drugi rok d.pki w jeziorze nie zamoczyłam nawet