Dzielnego masz kota . Pięknie i z humorem opowiedziałaś co się wam przydarzyło.

A widzisz to jednak nie był kamień miałaś wielkie szczęście no i dzielnego kota

Witaj Fajnie tu u Ciebie

Dziękuję Jolu i Basiu
Milunia witaj

Dzisiaj kontynuowałam porządkowanie a właściwie całkowitą zmianę rabaty aż do zachodu słońca, oto dowód rzeczowy:





Zdjęcie sprzed tygodnia (grządki uprzątnięte i wyłożone trawą, liście buraka liściowego już zagospodarowane w słoikach i selery naciowe również, zostały na zimę jarmuże) widoczna moja trasa w-z i jeszcze nieuprzątnięte pobocza:





z mojej szachownicy kuchenno ziołowej ścięte ostatnie zioła - estragon, hyzop i kocanka, ta ostatnia pachnie cudnie curry a ja uwielbiam ten zapach, ręce długo mi pachniały





na zimowy bukiet:

Łowny kot w ogrodzie to prawdziwy skarb

Ale masz jeszcze ładne hosty no i ten murek, nie wiem czy go już wcześniej podziwiałam, ale teraz widzę, że on taki z różnych materiałów jest zrobiony, bo i kamień i cegła, fajnie to wygląda kocankę raz miałam, ale chyba trochę słabo o nią dbałam i mi uschła w doniczce a rzeczywiście ładnie pachniała tylko nie pamiętam czy ona zimuje?

Jako ciekawostka, zostały jeszcze fioletowe kalafiorki, które dopiero teraz dostały popędu we wzroście:




zakwitła niedawno nowość lilia azjatycka pełna Apricot Fudge zakupiona jeszcze w lecie:



tą ostatnią to widziałam u Agatki z Ogrodyu z fortepianem
A poniżej przedwczorajszy zachód słońca złocisto-oranżowo-fioletowy, mam całą kolekcję zachodów

Kordina napisał(a)

Jako ciekawostka, zostały jeszcze fioletowe kalafiorki, które dopiero teraz dostały popędu we wzroście:




zakwitła niedawno nowość lilia azjatycka pełna Apricot Fudge zakupiona jeszcze w lecie:



tą ostatnią to widziałam u Agatki z Ogrodyu z fortepianem
A poniżej przedwczorajszy zachód słońca złocisto-oranżowo-fioletowy, mam całą kolekcję zachodów

Fajna lilia normalnie jaki ma kolor? teraz chłód nadaje czerwieni roślinom i przekłamuje czasem naturalny kolor.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Łowny kot w ogrodzie to prawdziwy skarb

Z moich 5 kotów to właściwie ten jeden się sprawuje

Basiu murek ciągle niedokończony, pewno na wiosnę dopiero ruszę, a kocanki ścina się na zimę i przykrywa bo na duży mróz nie są odporne

Ula - kolor ma właśnie taki pomarańczowy, a płatki wyglądają jakby były zrobione z cienkiej gąbki
tu Agata napisała, że się rozrastają i mnożą:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/10446-ogrod-z-fortepianem?page=17

i tego będę się trzymać lubię, jak się rozmnażają rośliny pod warunkiem że nie są zbyt ekspansywne

Super kot. Też mamy takiego na ulicy . Gdyby tylko na ptaki nie czychał. Piękny zachód i ten GARDEN też .