Tak, odmiany o białych kwiatostanach np. 'Polar Bear', 'Magical Moonolight' czułyby się na takim stanowisku wspaniale. To mocne odmiany o ogromnych kwiatostanach, ok. 40 cm. Niestraszne im ulewy. To piękne, "dostojne", bardzo widowiskowe odmiany.
Ich patyczki też mogę Ci wysłać
Poziomki Regina pyszne, bezproblemowe i mają duże owoce, też mam z siewu własnego
Co do rabaty na froncie to muszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś. Dla mnie to całkiem inny styl niż Twoje rabaty wąskie, trójkątna pod oknem w kuchni i rabata z brzozami. Ale na pewno będzie pięknie, po prostu mniej kolorów w porównaniu z powyższymi. Chyba chcesz front bardziej na elegancko?
Patrycjo, gdy będziesz planować posadzenie hortensji bukietowych, weź pod uwagę, że są to duże krzewy (nie mam tu na myśli odmian kompaktowych typu 'Confetti', 'Bobo').
Po ok. 6, 7 latach bukietówki stają się krzewami o wys. 180 cm. (i więcej) i podobnej szerokości. Nawet, gdy wiosną są nisko przycinane, to i tak wypuszczą w sezonie ok. 200 cm. pędy.
ups ... ja takich rozmiarów hortek nie przewidziałam przy sadzeniu. Efekt jest taki że w przedogródku mam miscanty do ciągłego odchudzania bo się bedą pożerać nawzajem.
Lidko, spójrz na zdjęcie. (Pati, wybacz, potem usunę. Jakoś zawsze lepiej zobrazować słowa zdjęciem.)
Przedstawia 9-letnią 'Limelight' z zawiązanymi kwiatostanami. Ma wys. ok. 240 cm. Gdy rozwiną się kwiatostany będzie jeszcze wyższa. Nie mierzyłam jej szer., ale z pewnością ma ok. 160-180 cm.
Podczas sadzenia krzaczek miał może wys. 40-50 cm. i 3-5 gałązek.
Nie dokarmiam jej jakoś specjalnie. Ziemia naturalna to piach. Pod koronę dostaje kompost i jeden raz w sezonie nawóz dedykowany dla hortensji. Rośnie w słońcu, więc wody jej nie żałuję.
Hortensje to duże krzewy.
Edit: Jeszcze dodam, że akurat ta hortka pół swojego żywota przeżyła w bardzo trudnych warunkach. Rosła bowiem pod koroną 18 m. świerku, który bardzo ją ocieniał i podkradał jej wodę.
Zdjęcie sprzed kilku lat - strzałka wskazuje limkę.
Znalazłam jeszcze jedno stare zdjęcie.Tu lepiej ją widać.