Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały

Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały

Muszelka 08:14, 10 mar 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Bukietowe bardzo łatwo rozmnażają się z "patyczków" po marcowym cięciu.
W słoikach z wodą rozmnożyłam dziesiątki, a może i setki hortek. Większość z nich kwitła już w tym samym roku (oczywiście słabo, dwoma, trzema kwiatostanami).

Podstawowa sprawa - przy zmianie wody w słoikach woda MUSI być odstana, odchlorowana.
Włożenie ukorzeniajacych się "patyczków" do chlorowanej wody w 100% kończy się uschnięciem listków (przekonałam się o tym osobiście).
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Patrycja_KG_Lu 08:51, 10 mar 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4795
Dziękuję za porady. U mnie też śnieg, ale przynajmniej udało mi się część tunelu poskładać w domu. Jak będzie lepsza pogoda to na miejscu złoży się je w całość.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Makao 09:38, 10 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Muszelka napisał(a)
Bukietowe bardzo łatwo rozmnażają się z "patyczków" po marcowym cięciu.
W słoikach z wodą rozmnożyłam dziesiątki, a może i setki hortek. Większość z nich kwitła już w tym samym roku (oczywiście słabo, dwoma, trzema kwiatostanami).

Podstawowa sprawa - przy zmianie wody w słoikach woda MUSI być odstana, odchlorowana.
Włożenie ukorzeniajacych się "patyczków" do chlorowanej wody w 100% kończy się uschnięciem listków (przekonałam się o tym osobiście).

I co? I tylko włożyłaś do wody i tak stały aż korzenie puściły? Bez żadnych ukorzeniaczy itp?
Bo ja już tak robiłam oczywiście i się nie udało ale wtedy nie dysponowałam wodą niechlorowaną a teraz mam więc mogę jeszcze raz spróbować jeśli tylko o ten problem chodziło.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 09:40, 10 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
Dziękuję za porady. U mnie też śnieg, ale przynajmniej udało mi się część tunelu poskładać w domu. Jak będzie lepsza pogoda to na miejscu złoży się je w całość.

Ależ Ci spieszno do tego tunelu.
Chyba z nudów bawisz się w tą układanka
Jak się ma małe dzieci to to jest najlepsza rozrywka
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
April 10:05, 10 mar 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
Składanie tunelu doceniam, żmudna praca.
Ale bardziej mnie zaciekawił kotek, chyba mam identycznego futrzaka To ona?
____________________
April April podbija las Mazowsze
NowaKiKi 10:11, 10 mar 2023


Dołączył: 26 gru 2022
Posty: 700
Cześć Patrycja, przychodze z rewizyta
Jestem pod wrażeniem jak zaplanowałaś swój ogród, ja bylam z tych niecierpliwych i teraz bedzie troche zmian
Super ze będziesz wysiewać też warzywa, też mam takie plany, co prawda nie będę mieć szklarnivto nie mam miejsca ale mam nadzieje ze skrzynie mi wystarcza
Kiedy zaczynasz spać, a może juz zaczęłaś?
____________________
Klaudia (śląsk) / Malinowy zakątek
NowaKiKi 10:53, 10 mar 2023


Dołączył: 26 gru 2022
Posty: 700
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
Moje rabaty nie gotowe więc ukorzenianie robię innym sposobem.

Zaczęła 8-my miesiąc i do niedawna miała 3-4 drzemki około 40 minutowe. Teraz bywa, że i na 1,5-2 h zaśnie. Ostatnio wychodziłam niemal zaraz po przebudzeniu się, jako forma aktywności. Spróbuję jutro, a właściwie dziś, o ile pogoda pozwoli na prace ogrodowe, innego podejścia - drzemki na zewnątrz. Będąc w ciąży wyobrażałam sobie właśnie taką wersję ogrodnictwa - ja w ogrodzie, a obok dziecko śpiące w wózku lub w lecie na kocyku piknikowym w części warzywnej. Rzeczywistość potrafi zaskoczyć…

Podziwiam, że udało Ci się pracować w ogrodzie z maluszkiem.

W weekend są plany szykowania miejsca-gleby pod tunel foliowy, ale to już z mężem, co będzie o wiele łatwiejsze.

Ja też sobie tak wyobrażałam ogród z dzieckiem i choć mala ma dopiero 4 miesiące to wiem że będzie to nierealne
____________________
Klaudia (śląsk) / Malinowy zakątek
Makao 11:23, 10 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
NowaKiKi napisał(a)

Ja też sobie tak wyobrażałam ogród z dzieckiem i choć mala ma dopiero 4 miesiące to wiem że będzie to nierealne

No kochane mi też to nie wyszło a wychowałam trójkę dzieci. Latem było tak gorąco a maluchy mocno się pocą i od razu mają potówki że dla nich spanie w chłodnym pokoju było zdecydowanie bezpieczniejsze. A jak dziecko w domu to cały czas się nasłuchiwało i praca w ogrodzie była w biegu. Po kilku dniach się odechciewa
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Muszelka 12:35, 10 mar 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Makao, „patyczki” wkłada się do słoików z wodą (bez chloru, czyli odstaną, przynajmniej 24 godz.). Do wody można dodać (nie trzeba) po kawałeczku węgla aktywowanego, by zabić ewent. bakterie.
Słoiki należy postawić w widnym miejscu w pokoju, np. na parapecie. W słoikach „patyczki” powinny mieć luźno. W zależności od warunków (odmiany, temp. wody, temp. otoczenia, ilości światła, itp.) wcześniej lub później wypuszczają listki, a w dolnej części białe wypusteczki, z których wyrosną korzonki. Gdy woda mętnieje, robi się brzydka należy ją zmienić. Nowa woda musi być odstana (sic!).

Pod koniec kwietnia, na pocz. maja korzonki będą na tyle duże, że można sadzonki posadzić do doniczek i po zahartowaniu wystawić do ogrodu (w drugiej połowie maja). Początkowo doniczki powinny stać w cieniu, półcieniu. Często już w pierwszym roku zakwitają (niezbyt okazale). Ale w kolejnym roku są już fajnymi krzaczkami normalnie kwitnącymi.

Ja pozostawiam te sadzonki w donicach na zimę. Nie ma obaw, że przemarzną. Moje sadzonki z zeszłego sezonu już są przycięte i czekają na wywiezienie do ogrodu starszej Córki i posadzenie do gleby. Na bank zakwitną!

Zaraz poszukam w telefonie zdjęć. Pamiętam, że koleżanka prosiła mnie, by zrobić dla niej z tej „patyczkowej uprawy” fotorelację. Zdjęcia wstawię u siebie, żeby nie zaśmiecać u Patrycji.

Ps. Część „patyczków” pada, nie wypuszcza korzonków. Nie odkryłam jeszcze dlaczego. Ale uprawa w ok. 80 – 90 % kończy się sukcesem.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Kordina 21:46, 10 mar 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
Pati, jakie masz cudne futro, pokaż kociaka plisss
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies