Patrycja, a wcześniej patyczki hortensji trzymałaś w wodzie w domu czy na zewnątrz? Mi się jakoś nie ukorzeniają, ta woda szybko robi się taka nieprzyjemna, często zmieniam ale to niewiele daje. A zależy mi na ukorzenieniu Sweet Annabelle Pink, bo ma pojedynczy pień i nie mogę jej podzielić.

Część użytkowa, warzywno-owocowa coraz bardziej przybiera docelową formę

Póki co nie dałaś żadnego obrzeża? Wybrałaś co będzie?

A w tym pasie między borówkami, a ogrodzeniem żywopłot z laurowiśni?

Patrycja a jak wyglądały te patyczki przed włożeniem do ziemi? Miały już korzonki?

Już masz patyki w ziemi? Kiedy, jak?
A ile tego, u siebie wszystko wsadzisz?
No SZOK!
Pamiętam jak je wkładałaś do wody. Miesiąc temu.
Czyli za miesiąc też powinnam być na takim etapie

Pamiętaj pod jagody podsypać azotem po trocinach bo inaczej świeża trocina zabierze roślinom azot z gleby. Możesz w zamian sztucznych nawozów polewać gnojówką z pokrzyw.

Ok, czyli korzonków nie było widać, tylko takie białe grudkowe cosie? Ja trzymam nadal w wodzie i zaczęłam się zastanawiać, czy już powinnam je w ziemię ładować.