Zostały mi już tylko dwie passaty z zeszłego roku czyli brakuje do lipca/sierpnia jeszcze sporo, aby nie kupować w sklepie. Dziś akurat była pomidorowa (2 duże butelki szklane), więc zerknęłam ile jeszcze zostało w spiżarni. Dżemy malinowe się skończyły, wiśniowy został tylko jeden, truskawek zostało najwiecej, bo tych miałam sporo zrobionych, bo obrodziły.
Tace kupowałam dawno temu z olx od jakiegoś Pana jako kuwety dla kota/królika po 7 zł jesli dobrze pamiętam.