Znaczy Puszysław kręci lody na boku? A u Ciebie wypłata i świadczenia?
Nieładnie, potrzeba rozmowy dyscyplinujacej

Patrycja podziwiam Cię za każdym razem Zawsze przygotowana, przemyślane działania, dużo można się od Ciebie nauczyć. Będzie piękny ogród

Marcin89 napisał(a)

Patrycja, a pokażesz swoje śś? Będą kwitły?

Będą, ale jeszcze chwila. Może w weekend rozkwitną.

Yenna napisał(a)

Pod gołe niebo.

No to też sprobuje

An_na napisał(a)

Znaczy Puszysław kręci lody na boku? A u Ciebie wypłata i świadczenia?
Nieładnie, potrzeba rozmowy dyscyplinujacej

No właśnie u nas ma wikt i opierunek, hrabia wybredny do karmy, która z każdym kolejnym zamówieniem ulega inflacji i innej nie zje. Wizyty u weterynarza, fryzjer umawiany cześciej niż dla mnie, a zamiast swój teren ogarnąć w 100% to cichaczem bierze zlecenia u sąsiada.

Piękne berberysy. Cudna ta inspiracją, którą podlinkowałaś
Regalik z oświetleniem pierwsza klasa! Chyba o jakąs taką konstrukcję postaram się w przyszłym roku, bo za mało mam parapetów Teraz już część wysiewów wyniosłam do tunelu.

Mebel rozsadowy mega.
Te Twoje lampy to świecą na różowo czy na biało?

Moje koty też pracują na czarno. Obrabiają wszystkich w koło. Ale koty chyba już tak mają . Z naturą nie wygrasz. Dopóki nie mam myszy w domu to im wybaczam

Jakie ogórki kupiłaś do szklarni? Dużo ich planujesz mieć?

Ja kiedyś od sąsiadki usłyszałam „Niech pani nie zabrania Spinozie przychodzić do nas. Ona taka łowna”. Spinka załatwiała moje myszy i krety, a potem obsługiwała działki sąsiadów i znosiła zwłoki do nas Obecna banda czworga nie szlaja się zbytnio po sąsiadach, bo mają psy.

Projektowaliśmy dom z miejscem na szklarenkę, ewentualnie z wejściem z domu. Życie nam ten pomysł jak dotąd zatrzymało w fazie pomysłu. Miejsce czeka.
Zazdroszczę pomysłu na regał, wspaniały.

Makao napisał(a)

Mebel rozsadowy mega.
Te Twoje lampy to świecą na różowo czy na biało?

Moje koty też pracują na czarno. Obrabiają wszystkich w koło. Ale koty chyba już tak mają . Z naturą nie wygrasz. Dopóki nie mam myszy w domu to im wybaczam

Białe, zimne światło 6500 K. Jeszcze tylko te koce termiczne dojdą. Już widzę różnice po pomidorach taką, że musiałam codziennie obracać przy świetle dziennym, a teraz przy lampach i oknie stoją prosto.