anuska2507 napisał(a)

Apetyczne zbiory
Powiedz, czy co roku zbierasz od nowa nasiona pomidorów, czy jeśli w jednym roku zbierzesz większą ilość nasion, to wysiewasz je przez kilka kolejnych sezonów? Jak jest z ich przydatnością do siewu?

Dużo o pomidorach nauczyłam się od Karo z bloga Karo in the kitchen, a potem z jej instagrama Karo in the garden (niestety już nieprowadzony od dłuższej chwili, ale stare posty nadal są).

Jeśli chodzi o pobieranie nasion to w skrócie:
1. Pobieram z prawidłowo wykształconych owoców, raczej nie z pierwszego grona, a wyższych gron. Odpadają więc te ze staśmionych kwiatów, z suwakami, kocimi mordkami.
2. Pobieram z dojrzałych, zdrowych (bez oznak choroby) owoców.
3. Galaretka otaczająca nasiona może być nosicielem takich chorób jak np. zgorzel siewek, czarna zgnilizna, altarnarioza. Dlatego pozbywam się galaretki na jeden ze sposobów:
a) fermentowanie 2-3 dni (sposób polecany na grupach szklarniowych, ale nieskuteczny w 100%)
b) fermentowanie z dodatkiem saletry potasowej (roztwór 3%)
c) Woda + szczypta pektolazy (ze sklepu winiarskiego) + od 6 do 24 godzin moczenia - ten sposób nie wymaga późniejszego odkażania przed siewem.
4. Po opłukaniu rozkładam nasiona na papierze do pieczenia, łatwiej oderwać niż z ręcznika papierowego.
5. Dobrze przygotowane nasiona są zazwyczaj matowe, tępe i z widocznymi włoskami.

Suwaki - z tego nie zbieram

Kocia mordka - z tego nie zbieram

Pomidor ze staśmionego kwiatka - nie zbieram

Prawidłowy ślad po kwiatku



W tym roku wysiewałam różne nasiona: z samodzielnego zbioru z zeszłego roku, kupione od kolekcjonerki odmian, ze sklepu, ale też takie kupione w 2021 roku, czyli zebrane w 2020 r. Wschody były 100% lub bliskie temu. Mam gdzieś notatki, ale musiałabym poszukać ich. Przechowuje je w suchym, zamkniętym pudełku w zimie, w same nasiona są zazwyczaj w woreczkach strunowych z karteczką informującą o odmianie. W tym roku będę chciała zebrać w miarę możliwości więcej nasion by mieć na wymiany z innymi. Może już na spotkaniu 22 września w Ogrodowisku będę mieć tegoroczne.

Patrycja przetwory imponujące mistrzyni

Co do hakonek to one najlepiej rosną u mnie tam gdzie jest lekko wilgotna gleba i żyzna.
Nawet pod brzozą jak zadbałam o wodę dla nich, od razu ruszyły. Jak będę dzielić swoje "okazy" będę o Tobie pamiętać

Bardzo podoba mi się Twoje proso, świetny ma pokrój i chyba szybko rośnie, nie mam już oczywiście miejsca u siebie, ale w planowanej metamorfozie frontu może znajdę dla nich miejsce

Ja to jestem leń. Nie chce mi się zbierać nasion i z tym cyrtolić. Dodatkowo w tym roku miałam wirusa na nasionach i stwierdziłam, że ten sezon nawet nie będę próbować zbierać. Ty widzę, jak zwykle przyswoiłaś imponującą dawkę wiedzy Podziwiam!

Dzięki za wyczerpujący opis, pewnie przyda się też innym.
Pamiętam, jak w zeszłym roku wrzucałaś linki do tego bloga i informacji o pobieraniu nasion. Skorzystałam z tych rad i zebrane nasiona moczyłam w wodzie z dodatkiem pektoenzymu. Wiosną siałam więc głównie te, które zebrałam samodzielnie, no i te od Ciebie U mnie też miały wschody bliskie 100%. Z kupnych miałam tylko Betaluxy z Lidla i ani jeden nie wykiełkował... Przechowuję podobnie, więc z tego, co piszesz, mogę liczyć, że będą się nadawać do siewu za rok.

Marcin89 napisał(a)

Ania, to właśnie Patrycja używa, był dawno temu post

Czego to nie wymyślą

Musiało to być w tej miesięcznej przerwie że nie zaglądałam na forum. Idę poszukać tego postu

Makao napisał(a)

Musiało to być w tej miesięcznej przerwie że nie zaglądałam na forum. Idę poszukać tego postu

To post z zeszłego roku https://www.ogrodowisko.pl/watek/11416-nowoczesny-dlugi-waski-rozowo-bialy?page=91

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

To post z zeszłego roku https://www.ogrodowisko.pl/watek/11416-nowoczesny-dlugi-waski-rozowo-bialy?page=91

Ooo to rok temu a ja doszłam dopiero do czerwca tego roku

Fajna

Wiaan napisał(a)

Patrycja przetwory imponujące mistrzyni

Co do hakonek to one najlepiej rosną u mnie tam gdzie jest lekko wilgotna gleba i żyzna.
Nawet pod brzozą jak zadbałam o wodę dla nich, od razu ruszyły. Jak będę dzielić swoje "okazy" będę o Tobie pamiętać

Bardzo podoba mi się Twoje proso, świetny ma pokrój i chyba szybko rośnie, nie mam już oczywiście miejsca u siebie, ale w planowanej metamorfozie frontu może znajdę dla nich miejsce

Glebę im przygotowałam, nie tylko sam dołek. Chyba problem tkwi w nawodnieniu i suchym roku w moich rejonach. Będę więcej podlewać. A proso już jako sadzonka było dość spore, bo to od Słowińskich. Szybko rośnie. Niestety nie doczekałam się u nich na rozplenice Lady miskanta Lady in Red, Malepartusy, Gracilimusa i musiałam zamówić w innym źródle. Proso super sztywno stoi, tak dostojnie.

Rojodziejowa napisał(a)

Ja to jestem leń. Nie chce mi się zbierać nasion i z tym cyrtolić. Dodatkowo w tym roku miałam wirusa na nasionach i stwierdziłam, że ten sezon nawet nie będę próbować zbierać. Ty widzę, jak zwykle przyswoiłaś imponującą dawkę wiedzy Podziwiam!

Z tym wirusem mozaiki to ciężka sprawa. Zaczęło się od piwonii czy pomidorów? Czy jednak niezależnie z obu miejsc?

anuska2507 napisał(a)

Dzięki za wyczerpujący opis, pewnie przyda się też innym.
Pamiętam, jak w zeszłym roku wrzucałaś linki do tego bloga i informacji o pobieraniu nasion. Skorzystałam z tych rad i zebrane nasiona moczyłam w wodzie z dodatkiem pektoenzymu. Wiosną siałam więc głównie te, które zebrałam samodzielnie, no i te od Ciebie U mnie też miały wschody bliskie 100%. Z kupnych miałam tylko Betaluxy z Lidla i ani jeden nie wykiełkował... Przechowuję podobnie, więc z tego, co piszesz, mogę liczyć, że będą się nadawać do siewu za rok.

Najlepiej tak do 4 lat nasiona trzymać. Chociaż w rożnych źródłach podają, że zdolność do kiełkowania mogą zachować do 8-10 lat.