Patrycja, a myślałaś, żeby w warzywniku postawić domek dla murarek i kupić trochę kokonów? Wspaniale się je obserwuje wiosną jak wygryzają się i zaczynają żywot
Myślę, że dla dziecka to też byłaby fajna atrakcja
Klaudia, Asia, Lidka, Marcin, Bożenka - dziękuję. Bardzo miło się robi i podnosi na duchu jak ktoś kibicuje i docenia. Jak myśli się o konkretnych pracach i rabat to wydawało mi się, że mało w tym sezonie jest zrobione. Dopiero widok porównawczy z drona pokazał zakres prac zrobionych. Jest satysfakcja duża. Tej jesieni jeszcze trochę sadzenia przewiduję. Dziś szykuje pas pod seslerie.
Mam wyrażenie, że w złym kierunku idzie obecnie trend na Montessori. Używają go mocno marketingowo dla podbicia sprzedaży drogich drewnianych zabawek, a to nie o to w tym chodzi. Niestety tak obecnie jest kojarzony przez ludzi z zewnątrz.
Bardzo fajny pomysł, chętnie bym zrealizowała. To jesienią trzeba założyć, tak? Dzięki za podrzucenie. Ty masz u siebie?
Mąż dostał go w prezencie, sami nie wybieraliśmy, ale na nasze potrzeby jest aż nadto wystarczający. Czasem używa go w pracy, ale głównie prywatnie go wykorzystujemy.
To DJI model Mini. Sam dron lata góra-dół, prawo-lewo, przód-tył. Kamerka jest ruchoma w takim zakresie, że kamera może być skierowana w przód, a potem po łuku do dołu, aż centralnie w dół będzie skierowana.
Jak ktoś ma ochotę na zdjęcie ogrodu z góry to chętnie wezmę drona na spotkanie ogrodowe przy kawie. Obecnie wybywam tak do 2 godzin drogi od Lublina. W październiku z Magdą odwiedzimy kolejny ogród z forum przy okazji wyjazdu do kilku szkółek. Jak będę kiedyś w Twoich stronach to zajadę cyknąć Ci fotki. A Waszym dronem nie robiłaś zdjęć z góry?