A nie chciałabyś tam wypełniacza w postaci bodziszka Rozanne? Szałwia okręgowa (tworzy kępy wielkości Twoich rozchodników)? a może gdzieniegdzie wystawałyby kwiatostany ostróżek? A może hyzop fioletowy ?
Te co się przyjęły to jestem zadowolona. Przycięłam do tej pory raz (kupiłam jako 3-krotnie cięte w szkółce) i ładnie się dalej rozgałęziają. Przyrosty spore, tak jak jest to w opisach.
Tyle masz miejsca u siebie na sadzenie, nie będziesz wrzucać Hameln na tą dużą rabatę co robisz w tym roku przy płocie? Jeśli masz nadmiar i miałabyś wyrzucić to przygarnę, a jeśli masz gdzie posadzić to podkopię sadzonki ze swojej Hameln co mam na tyłach.
Jeżówki białe mam na małym trójkącie naprzeciwko tej rabaty. Odmiana Alba - o wiele niższa niż Magnus, chyba nawet razem kupowałyśmy wiesz gdzie. Wydaje mi się, że rozchodniki na tym etapie by ją zasłoniły, bo te mojej NN to takie wielkie sztuki. A zawilec w różu to mają w Nałęczowie? On wysoki dość?
Gaury moje na tyłach ładnie kwitną, powiewają na wietrze. Jak posadzę je za rozchodnikami to nie będzie ich widać, jak za Hameln to potem będę miała dwa roztrzepańce, bo kotki Hameln i kwiaty gaury. Może jednak gaury lepiej dać na trójkąt obok.
Zawilce mam na razie od zeszłej jesieni na rabacie za domem razem z hortensjami Skyfall i rozplenicami Hameln Gold. Na razie inwazji nie widać, ale ciekawe jak to będzie za kilka lat. Trochę kusi dać i tutaj, bo to w sumie ta sama rabata co za domem tylko jej początek, a tam gdzie białe zawilce to jej koniec, więc było by powtórzenie gatunku ze zmienioną odmianą (kolorem).
Analizuję jeszcze to zdjęcie czerwiec i obecne... O ile teraz rabata mnie wstępnie satysfakcjonuje wypełnieniem - rozchodniki i rozplenice się panoszą (może w przyszłym roku Hameln będzie większa), molinia zaczyna wystawać jeszcze nie przebarwiona, nadal kwitnie perowskia... to najbardziej brakuje na niej życia i koloru we wcześniejszych miesiącach kiedy rozplenice i rozchodniki są jeszcze małe. Może wypełnić pustki kocimiętkami i szałwią z wąskich? Potem jak będą ścięte to zrobią miejsce rozchodnikom i rozplenicom?
Próbowałam raz z tym bodziszkiem i się nie dogadaliśmy. Moja gleba lub opieka mu nie podpasowała. Drugi raz próby nie podejmuję, bo w moich okolicach on dość drogi jest za sadzonkę.
Słyszałam przychylne opinie o tej szałwii. Jest lepsza niż Caradonna?
Ostróżki to ciekawy pomysł. Pasowałaby mi jej wysokość. Jak długo i w jakich miesiącach kwitnie?
Hyzopu nie znam. Jak wyszukałam go w Google to przypomina wyglądem kocimiętki, a te mam na stanie i mogłabym podzielić.
Patrycja przegląd okręgowej u mnie. Co do caradony to zdjęcie ładnie wygląda kwiatostanów, natomiast na mój ogród jest zbyt wysoka, ładnie wygląda w sporej gromadce, u mnie się nie sprawdziła, chociaż ją mam, ale z przeznaczeniem dla ogrodu w bory.
Co do ostróżek to właściwie nie potrafię określić czasu kwitnienia jakoś nigdy nie zastanawiałam się.
W szałwii okręgowej jestem zakochana. Hyzop mam i wg mnie to coś pośredniego między lawendą a kocimiętką. Drewnieje u podstawy. Aktualnie moje kępy są przycięte na jeża, puszczają nowe listki. Bardzo lubią je wszelkie skrzydlate.
Patrycja ja bym dała wyższe odmiany zawilca (np bialy Honorine Jobert czy z rózowych Prince Heinrich -one kwitną od lata do późnej jesieni. Ja wsadziłam kilka u siebie na polnocno-zachodniej, mialam mix odmian, przeżyły tylko 3szt bo pozostale mrówki podgryzly albo psy podkopały parokrotnie i nie dały juz rady. No ja jestem zachwycona nimi i akurat czekam na ich przyrost żeby podzielić i miec ich więcej bo są cudne. I w planach mam dokupic kolejne odmiany. Kolyszą się prawie jak gaura,więc dodadzą lekkosci stabilnym rozchodnikom.
Drugi mój typ na coś dynamicznego i lekkiego-krwiściągi też mam na liście zakupowej.
O tak, zawilec też, mam zawilec pajęczynowaty biały, Zawilec Serenade Anemone hybrida i Zawilec Konigin Charlotte Anemone Hybrida. Wszystkie godne polecenia, podobno się rozrastają, ale jakoś tego nie zaobserwowałam
Duża ta rabata. Rozchodniki mega porosły. Fajnie.
Podoba mi się w całości.
Teraz tylko czekać aż drzewa porosną.
Pomidorowe szaleństwo i ciebie taktycznie.
Super
Ja pomidory jem jak jabłka.