Hej, pierwszy raz tu zaglądam, a tu takie smakowitości zimowe. Mmmm...niam
Ja w tym roku odpuszczam przetwory, bo znalazłam upchnięty na najwyższej półce słoiczek truskawek z 2016, ha, ha, ha. Powiedziałam, że jak wszystko wyjemy to zacznę szaleństwo na nowo.
Przyszłam od Makao odpowiedzieć na twoje pytanie o Wisterie Oczywiście najlepiej, zanim zaczniesz kupować, przeczytaj co napisane u Szczepana Marczyńskiego, bo on o pnączach (przede wszystkim o Clematisach) wie wszystko: https://www.clematis.com.pl/informacje-o-roslinach/pnacza-ogrodowe/511-wisteria/
Z kwitnącymi na różowo jest kiesko – wymienione są tylko dwie odmiany Wisteria floribunda:
Poczytaj też o innych odmianach, bo te, które mają opis kwiatów jako fioletowe są często bardziej lilaróż.
Zwróć uwagę na Glicynię amerykańską (Wisteria frutescens), która jest bardziej mrozoodporna od kwiecistej, kwitnie później i powtarza kwitnienie.
Wybór należy do ciebie
Wszystkie Wisterie kwieciste (floribunda) mają podaną mrozoodporność strefa 6A. Dlatego zawsze jest zalecane okrywanie młodych. Ale, z mojego doświadczenia, jeśli kupiłabyś wisterie z hodowli Marczyńskiego, to przy obecnych zimach można sobie odpuścić to opatulanie. Te, które sadziłam w 2007 roku owijałam na zimę przez pierwsze 3 lata. Wtedy były zimy prawdziwe. Tych, które posadziłam w 2017, mimo, że nie są osłonięte od wiatru, bo rosną 3-4 m od ściany domu, nie osłaniałam na zimę.
Wszystkiego dowiesz sięz podanego linku, ale gdybyś chciała pogadać o moich doświadczeniach pisz na priv. Nie mam swojego wątku i zaglądam niezbyt często, chyba, że do Eli z ptasiego gaju
Dziękuję za merytoryczny wpis. Jak myślisz ile sztuk potrzebuje by obsadzić tą pergolę? W jakich odstępach posadzić? Jak im zapewnić możliwość wspięcia się? Po podrośnięciu chciałabym, żeby kwiatostany przewisały między belkami.
Edit: Coś w tym stylu Pinterest
Obfite miałaś zbiory truskawek. U mnie wciąż kosy są szybsze ode mnie. Czy udaje Ci się zachować kolor truskawek po przetworzeniu? Mnie denerwowało to, że po kilku dniach zaczynały przybierać brunatne zabarwienie i nie wyglądały już tak apetycznie jak wcześniej.
Wilki i dolne liście pomidorów udało mi się podciąć dzisiaj. Dobrze, że noce trochę cieplejsze i wreszcie widać, że zaczęły przyrastać.
Pytałaś gdzieś o termin owocowania czarnej porzeczki. W zależności od odmiany owocują od końca czerwca do początków sierpnia.
Gdyby udało się uzyskać przy tej pergoli taki efekt jak na podlinkowanym zdjęciu, to byłoby bosko.
Gdyby udało się sfinalizować powstanie frontowego ogrodzenia, to bardzo pomogłoby to w wyobrażeniu sobie rabat na froncie.
Odbierz priv (wiadomości). Jest w prawym górnym rogu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Pisałam już o tym na innym wątku, ale powtórzę też tutaj. Oglądałam takiego ogrodnika na YT i podpowiedział ciekawą rzecz, bo ptaki też mu truskawki dziobały. Przed zaczerwienieniem truskawek trzeba rozłożyć pomalowane na czerwono kamyki. Taki ptak jak dziobnie to się zniechęci i nie będzie wracał jak już prawdziwe zbiory będą. Ja pomalowałam lakierem do paznokci, bo akurat tylko tu miałam czerwonego pod ręką jednocześnie odpornego na warunki atmosferyczne. W tym roku u Ciebie się nie uda, bo już zasmakowały dobroci. Warto spróbować za rok. Link do wideo po ang
Próbowałaś z sokiem z cytryny/kwaskiem cytrynowym, żeby koloru nie zmieniły? To moje pierwsze w życiu dżemy z truskawek. Zgodnie z instrukcjami w kilku przepisach dodałam sok z cytryny. Będę sprawdzać czy się uda, dziś nadal miały turbo czerwony kolor.
U Karo to myślałam, że to porzeczka czerwona. U mnie nadal zielona, a u sąsiadów już różowa. Krzaki porzeczki czarnej nadal zielone. Pamietam, że owoce były pózniej niż czerwonej w zeszłym roku u mnie.
Masz wyczucie z płotem, bo dziś przyjechał transport z HDS-em i rozpakowali materiał na płot. Zaczynamy od tyłu powoli. Podmurówka gotowa betonowa, słupki + siatka panelowa. Do przodu jeszcze daleko, ale cyknę foto jak to wygląda i narysuję po zdjęciu potencjalny płot. Skuszę się raczej na powtórzenie świdośliwy lamarckiej po prawej stronie koło wjazdu.
Na priv odpiszę dziś późno wieczorem/w nocy jak dziecię mocno zaśnie.
Dotarły dziś kocimiętki Purrsian Blue, które pójdą na wąskie rabaty. Te same kocimiętki są na rondzie w różanym ogrodzie w Ogrodowisku - filmik na insta. Brakuje jeszcze tylko szałwii, najlepiej jakbym trafiła Caradonnę Compact, bo ten odcień by mi najbardziej pasował. Jakbyście widzieli gdzieś online to dajcie znać.
Świetna rada z tym malowaniem kamyków. W życiu bym na to nie wpadła, dziękuję za podzielenie się pomysłem.
Odpowiadać nie musisz. Chciałabym tylko, żeby ta informacja dotarła, bo wydaje mi się, że powinna.
Kiedy nie ma jeszcze docelowych nasadzeń to ogrodzenie pozwala inaczej spojrzeć na przestrzeń, którą się ma do dyspozycji. Choć może u Ciebie jest inaczej, bo miałaś możliwość oglądania zdjęć robionych przez drona.
Kwasku nie dodawałam. Daj kiedyś znak, czy zadziałał.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Znalazłam ładne zdjęcie różowej wisterii 'Honbeni', którą podałam ci wcześniej.
Wisterie owijają się pędami wokół wszystkiego co jest blisko. Jeśli chce się je jakoś specjalnie ukierunkować, to nie ma z tym problemu, młody pęd naginasz i owijasz wokół dowolnego elementu pamiętając tylko, że mają naturalny kierunek skręcania prawo- lub lewoskrętny.
Nie wiem z czego tę pergolę chcesz mieć wybudowaną, więc pokażę ci jak ja to zrobiłam. Mam nadzieję, że porównanie ci pomoże choćby w kwestii odległości sadzenia pnączy
Ja nie chciałam, żeby słupy i belki były bardzo widoczne, więc posłużyłam się naturalnymi elementami (po 20 latach ogród dostarcza sporo nawet bardzo grubych gałęzi).
Zasadniczo, niezależnie od konstrukcji pergoli, przy każdym słupie sadzi się jedną Wisterię i radzę żeby nie bliżej jedna od drugiej niż 3,0 m a nawet 3,5 m. Pokażę ci jak to wygląda u mnie i jaki jest efekt rozrośnięcia się przez Wisterie, mimo że ja je bardzo mocno strzygę.
Na zdjęciu z drona zaznaczyłam na różowo skąd wieje większość wiatrów, a wieją u mnie dosyć mocno i często. Oznaczyłam też kierunek północny i miejsca posadzenia Wisterii. W sumie to jest ideakna wystawa dla tych pnączy – maksimum słońca i możliwie najlepsze osłonięcie od wiatru.
Zdjęcie jest z 10 kwietnia tego roku
Cztery Wisterie są posadzone 70 cm od ścian domu, a dwie najmłodsze około (taśma się łamie i ciężko zmierzyć) 4,5 m i 3,5 m od nich. Pomiędzy tymi dwiema jest tylko 2,2 m odległości i to jest zbyt mało. Zależało mi na osłonięciu stołu przed południowym słońcem, bo parasol nie wystarczał, no i popełniłam błąd, który mi umknął gdy Wisterie były małe. Sama oceń po zdjęciach jak to wygląda, ile miejsca zajmują te pnącza
Wstawiam kilka zdjęć, ale jak obejrzysz, to je usunę, żeby ci nie śmiecić w wątku.
30 kwietnia – dla porównania jak szybko rośnie wisteria
Pozostałe zdjęcia zrobiłam dzisiaj i pokazują kolejno pergolę z trzech stron
Pestka ale Ci buja ta wisteria. Szok. Widać że krótko ją tniesz. Zostawiasz tylko takie kikuty. Moja ta nowa to ma bardzo wolno rosnąć. Ta starsza jest z dych szybko rosnących ale przez to że miała podmokły teren do tej pory to nie urosła mi wcale. Liczę że teraz to się zmieni bo mam ją już z 5 lat.
Muszę przejrzeć jeszcze raz te filmiki z cięcia.
A Ty masz taką w formie drzewka. To te dolne pędę cięłaś do zera?
Pestko zostaw proszę cały post ze zdjęciami. Wrócę do niego w momencie sadzenia, a może przyda się też innym.
Ten kolor kwiatów właśnie mi się podoba. Poczytam bardziej o tej odmianie w wolnej chwili.
Pergolę już mam. Kwestia czy da radę, żeby wisteria na niej się znalazła. Zastanawiam się czy nie będzie miała za ciemno. Wjazd pod pergolę jest od południa, posadzona byłaby po wschodniej stronie słupa - 2 sadzonki raczej (po jednej przy każdym). Jednak ta betonowa „obwódka” trochę cienia daje na drewniane belki.