Iwonko przeleciałam cały Twój wątek i na szczęscie nie był za długi, wiec udało się od deski do deski
Pomocy to ci za dużo nie udzielę, bo mogę tylko tyle co sama wiem.... Czyli moje spostrzeżenia początkującego ogrodnika:
Napewno zlikwiduj te pojedyńcze rośliny, bo i tak w końcu dojedziesz to tego sama. Soliter tak, ale jeden a nie wszystko..
O koszeniu już była mowa.... ja w końcu się zdenerwowałam na te moje pojedyńcze nasadzenia (miałam dokładnie jak Ty) i na szczęście póki młode rośliny to je przesadziłam.... starsze się trudniej przesadza (dzięki mojemu M za kolejne łopaty).
Też nie chciałam by w ogrodzie na środku było boisko.... stąd mam wysepkę, skalniak i dróżki przejścia....
Linie pofalowanych rabat dopasuj do kosiarki.... ja od wiosny poprawiam swoje linie, bo niektóre mam za głęboko wcięte i musze kosić nożyczkami
Też zakochałam sie w trawach i rozplenicach..posadziłam po 3 sadzonki w kępkę i szybko był efekt powalajacy mnie na kolana. .. plan na wiosnę - więcej traw
Wilczomlecz może jest jednoroczny, ale też go miałam i świetnie sie komponował z perwoskią i firletką
Płotek masz piękny, a jak zarośnie to żaden sąsiad nic nie zobaczy... mi się podoba bardzo.
Brzózki z ławeczkami też
A naparstnica wystarczy jedna w ogrodzie, by juz mieć na kolejny rok tego tak dużo, że będzeisz wyrywać jak chwasty. Nie ścięłam w porę moich i ....mam tego tysiące do wyrwawnia.... nawet nie mam już komu tego oddawać... Jesienią pieliłam i się poddałam , liczę, że może zima trochę rozsadki wymrozi... Są to rośliny dwuletnie , wiec zostawłam troche do rozsiania się.....a tu pogrom...
Ogród ma duzy potencjał i zapalona ogrodniczkę...będziesz mieć cudny ogród.
Pozdrawiam ogrodniczkę Tosię.... kocham psy
Mój już też mi tu szepcze spod biurka, że fajna dziewczyna i taka pełnowymiarowa
Sorki za mądrzenie sie, nie to miałam w rozumie, ale widzę, że szukasz pomysłów na swój ogród. Ja Cię mogę tylko gorąco dopingowac i trzymać kciuki za Twoje poczynania
Na swój ogród pomysłu do końca też nie ma..bo chciałabym wszystko...