Hej, przypomnę pewien rysunek z planem ogrodu. Zdaje się, że dużo rzeczy udało się zrobić zgodnie z nim
 
 
 
Chciałbym za wczasu porady w sprawie końca działki, czyli za orzechem (czarny okrąg), gdzie z lewej strony jest huśtawka i zjeżdżalnia, a z prawej warzywnik.
Problemem jest granica działki, która nie biegnie równolegle do dużego trawnika, domu, czy rabat. Fajnie by było by "drugi" trawnik też był prostokątem, bo inaczej wszystko się rozjeżdża
 
Zrobiłem pomocnicze linie, czyli zdjęta darń w miejscu planowanego ogrodzenia, a żółty sznurek to brzeg rabaty. Na rysunku to czerwone linie. Wychodzi po jednej stronie 1 m głębokości, a po drugiej już 2,5 m. 
 
 
 
 
 
 
Ogólnie brat chciałby na końcu formalny żywopłot, a ja niekoniecznie. Z jednej strony fajnie było by się zasłonić, a z drugiej nie dam sobie thuji przy warzywniku. A tak ucięty żywopłot w pewnym momencie będzie dziwnie wyglądał?
Inna opcja to rabata z krzewów, traw i bylin. W najszerszym miejscu chętnie dał bym magnolię i ze 3 forsycje. Do tego hortensje Annabelle i piłkowane, miskanty, proso Nortwind i byliny z przodu. Fajnie jakby układ tej rabaty zgubił ten "skos". Żeby oszukać oko
 
Jakieś porady, rozwiązania?