A tak wyglądają czereśnie po przymrozkach



Te od środka i od strony altany są spoko ale te od zewnętrznych stron liźnięte mrozem. Ciekawa jestem czy opadną czy jakoś dojrzeją

Makao napisał(a)

Do młodych ziemniaczków i mizerii, i kapuśniaku z młodej kapustki

Ja to nawet na kanapki sobie kładę

Ale jakie ogromne te czeresnie juz
Za bardzo sie podpieszyly

Kasya napisał(a)

Ale jakie ogromne te czeresnie juz
Za bardzo sie podpieszyly

Na naszej ulicy wszyscy mają czereśnie na tym samym etapie lub nawet bardziej zaawansowane. Dwoje sąsiadów ma wcześniejsze od moich.

Juzia napisał(a)

Ja to nawet na kanapki sobie kładę

No to mi za bardzo między zęby taki świeży wchodzi. Musi być już zmiękczony

Rosną mi dwa malabarskie, to może w ramach eksperymentu jeden pod klosz, czyli do domu, a drugi będzie hodowany jak pomidory , czyli na razie na dworze.
No u mnie jednak cieplej niż u Was, w nocy dzisiaj około 7 stopni (wg prognoz), więc to jednak robi różnicę.

Koper super , dłoń też

Młode ziemniaki z koperkiem i kefirem - pychota

Ania, nie mam kopru przy domu. Rzucilam jesienią na dzialce nad jeziorem - wzeszedl, ale rozmiar wiadomo jaki mam nadzieje ze nie zmarzl po ostatnich mrozach, zapomnialam spojrzec w ubiegly weekend, a w ten chyba nie pojade. I tak jeszcze dosieje, chociaz mam zapasy w zamrażarce, ktore nie wiem kiedy przejemy tez lubie zestaw ktory wymienilas

W prognozie mi zapowiadają w kolejny piątek 5 stopni - w dzień robi sie to mało zabawne moze jednak bedzie cieplej, ale i tak sie ciesze, ze w tym roku udalo mi sie pohamować i wysialam wszystko dosyc pozno. Nadal wszystko trzymam w domu. Na dworze mam tylko salate, bób, czosnek i cebule.