Zamowilam w necie 2 ostatnie w cenie za niecałego jednego w ogrodniku, wiec nie ma tego złego. Nie chcialam czekac do jesieni a potrzebuje teraz na rabate.
Zakupy przyjemne i po kieszeni mnie nie dobiły. Na razie szlaban robie. Znowu mam od groma do sadzenia a juz prawie wychodzilam z donic. Ale stres zabilam troche
Znalazłam tez w koncu pieciornik Nuuk, od zeszlego roku poszukiwalam i wszedzie byl wyprzedany. Fajny do suchego cienia.