To jest albo Crimson Brocade albo Winston Churchil. Sadziłam oba i są podobne. Moge ci odsadzic jak kępke zrobi.

W głab lasu raczej juz nie bede nic robic, tam jest za sucho, a ja leniwiec nie chce mi sie podlewac. Ale zaczelam sadzic od strony sasiadki, przeniosłam tam duze klony: 2 kapadockie, Freemana Autumn Blaze i Burgera, dosadzilam grujecznika, buka i 3 ambrowce. Podsadzam je dereniami Marginata Nord - tez mi troche za bardzo urosly przy tarasie a tam beda mialy duzo miejsca i zwolnily miejsce na jakiegos klona . Do tego troche zasłonia kompostownik i chce by mnie zaslonily od sasiadki. Wzdłuz ogrodzenia posadze jeszcze choiny kanadyjskie i dalam 2 cedry (bo nie mialam gdzie ich posadzic)

U mnie też się zaczęło od większych drzew i krzewów, potem jakoś tak "uzupełniłam" bylinami
Fajnie to będzie wyglądać.
Przypomniałaś mi że jeszcze kapadockiego mam w donicy. Może w sobotę posadzę od strony nowych sąsiadów. Niech zasłania ich dom.

Ten Burger jeszcze za mną chodzi.

Kapadockiego tam przesadzilam tego co Ty mi kupilas i tego co mialam od frontu, jak byliscie u mnie. Ten polecial w zeszla jesien. Teraz mam na froncie Derenia Kousa bez odmiany podsadzonego małym klonikiem chyba Esperanzą

Bardzo się cieszę, że jarzmianki się spisały

Taria - a nie zwiewa Ci tych igieł i liści z części leśnej na rabaty/trawnik???

Jaaaaa …. się nie “wyrażam”, to mi słów zabrakło …
Ilość kolorów jesiennych jest niesamowita, albo ten rok jakiś wyjątkowy, albo ja zaczęłam to bardziej zauważać. Dotychczas jesień to dla mnie dywan liści w parku, może miło, ale lata żal. Teraz zaczynam w końcu dostrzegać uroki natury jesiennej. Pewnie będę niepopularna, ale dla mnie ten las z iglastym dywanem też 10 na 10. Nie wiem co w nim jest, ale taki dostojny, otaczający i uspokajający dla mnie.
Jarzmianki - jaka to odmiana? Baaaardzo ładne.

Magara napisał(a)

Bardzo się cieszę, że jarzmianki się spisały

Taria - a nie zwiewa Ci tych igieł i liści z części leśnej na rabaty/trawnik???

Zwiewa. Ale rabaty pod sosnami w wiekszosci z roslinami tolerujacymi lub kwasolubnymi. I tak mam kore na rabatach. Wiosna kiedy obczyszczam z galazek i tne to przemieszam. Brzozowe liscie szybko sie kompostuja. Na trawniku igielek prawie nie ma. A liscie kosiarka ogarniamy. Wiekszy problem jest z liscmi debowymi. Ale tam jeszcze dlugo nie bede nic robic o ile w ogole.
Jarzmianki szleja od wiosny. Piekny maja kolor.

Polon napisał(a)

Jaaaaa …. się nie “wyrażam”, to mi słów zabrakło …
Ilość kolorów jesiennych jest niesamowita, albo ten rok jakiś wyjątkowy, albo ja zaczęłam to bardziej zauważać. Dotychczas jesień to dla mnie dywan liści w parku, może miło, ale lata żal. Teraz zaczynam w końcu dostrzegać uroki natury jesiennej. Pewnie będę niepopularna, ale dla mnie ten las z iglastym dywanem też 10 na 10. Nie wiem co w nim jest, ale taki dostojny, otaczający i uspokajający dla mnie.
Jarzmianki - jaka to odmiana? Baaaardzo ładne.

Nie lubie jesieni ani zimy. Ale szukam w nich czegos pozytywnego. Kolorami sie pasę tyle mojego. Zdecydowanie wole wiosne.
Las z iglami jest cudny. Nie umiem oddac na zdjeciach tego uroku, atmosfery i głębi. Pelen ptakow i dzwiekow.
Jarzmianki nie wiem. Od Magarki te sadzonki dostalam.


W tym roku bajoro okupuja kaczki i czapla. Wieczne walki. Rok temu myszolow walczyl o bajoro z zurawiami i ta sama czapla. Myszolow zmienil miejscowke. Za to pojawil sie puchacz i dzieciol zielony. Czytalam, ze puchacze zajmuja gniazda po szponiastych.
W nocy byl znowu łos, sarny i piekny jelen. To jedyny plus wychodzenia po nocy ze starutkiem.

A ja moge dzis podziwiac las i bajoro jedynie z okien sypialni. Choroba mnie dopadla na maxa. A mialam takie plany ogrodowe. Cebulki musza znowu poczekac z tydzien.

Ja pierdziu, ja muszę Twój ogród zobaczyć na żywo!!!
Wiosną Cię nawiedzę, bez dwóch zdań!
Tego bajora to Ci zazdroszczę. I tej fauny, która się wokół niego kręci.
U mnie deweloper po naszych prośbach zdecydował się wyłączyć dźwiękowe odstraszacze ptaków .

Polon napisał(a)

Jarzmianki - jaka to odmiana? Baaaardzo ładne.

Siewki, które Tarcia dostała pochodziły od jarzmianki Ruby Wedding.
Wg moich obserwacji - powtarzają cechy rośliny macierzystej

TARcia zazdroszczę, że Ci zwiewanie igieł nie przeszkadza

Kuruj się biedaku, cmok

Zdrówka ❤️, cebulki nie zając