Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrod nad bajorkiem

Ogrod nad bajorkiem

April 10:09, 07 sty 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10955
TAR napisał(a)
Cześć Aprilku, jakos nie mam nastroju na nic. Mam spore opoznienia w czytaniu co w ulubionych watkach. Moze luty mnie zmotywuje jakos, na razie jestem do bani


Łączę się w tym nastroju
I niech się odmieni jak najszybciej
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 14:21, 07 sty 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9931
Lidziu, Basiu wzajemnie najlepszego

Jola no ja mam nadzieje, ze ten marazm mi w koncu minie. Sama siebie nie poznaje. I wiesz, nawet nie chce mi sie wchodzic na strony z roslinami, by jakies zakupy wstepnie porobic lub chociazby wytypowac rosliny. Toż to szok
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 10:41, 14 sty 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9931
Pewnie jak wiekszosc ogrodniczek chce juz wiosny. Zaszylam sie w domu jak ten kurz w kącie, nawet nie chce mi sie robic fotek ptaszkow tylko je obserwuje. Ostatnio przychodzi czesto wiewiorka i chyba powoli ja do nas przyzwyczajam, daje orzechy, grzyby, jabłka i marchewke. Przyprowadzila kumpli a my nadrabiamy filmowo, ogladamy stare seriale i nowe pozycje filmowe.
Poza tym nad bajorem cisza jeszcze. Czasem wilk przemyka, widujemy go od ubieglego roku. Na ogrodzie bialo, bajoro ma lekka skorupke lodową.
Łamiąc niechęć pogodowa zamowilam w przedsprzedaży kilka roslin. Ale bez szału

Zostawiam fotki zasniezonego ogrodu, gdańskiego żurawia po remoncie popoludniową porą oraz "naczelnego siatkowego" naszego domu, ten to potrafi mi humorek poprawic

____________________
Ogrod nad bajorkiem
Basieksp 11:44, 14 sty 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 11933
A co? trzeba sprawdzić czy jakiś smakołyków nie ma U nas Aza potrafi do bagażnika wskoczyć jak z pracy wracamy z ciekawości i radości
A wilka to jeszcze nigdy na wolności nie widziałam, fajnie macie z tymi zwierzakami, można obserwować nie dziwię się, że tak to Was wciąga, też bym w oknie siedziała, ja mogę jedynie sikorki, wróble i gołębie podglądać
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Miskantowo 13:38, 14 sty 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 325
Naczelny siatkowy przypomina mi moją Felkę.
Też zawsze wtyka pysk do siatek.
Nie tylko do siatek…
To zlodziejka pierwszej klasy i w dodatku tupeciara.
Moj pan mąz rozpuścil ją jak dziadowski bicz i seterzyca nie zna umiaru.
Nie zna tez znaczenia slowa „nie”.
Muszę bardzo pilnowac kubka z kawą (szczegolnie z mlekiem) bo jest smakoszką i chwila nieuwago konczy się donośnym siorbnięciem…

W kwestii ptaszkow to własnie mam uczucia ambiwaletne.
Z ubieglorocznych gosci nie widzialam jeszcze grubiodziobow i mojego dzięciola.
Odwiedzil mnie za to gosc, hmmmm… niekoniecznie mile widziany.
Zawitala do mojego karmnika pustulka!
Stąd uczucia ambiwaletne.
Z jednej strony to bardzo rzadki gośc. Z drugiej to nie o takie dokarmianie mi chodzilo.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
TAR 14:54, 14 sty 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9931
Basiu, ale tylko Karolek w siatach siedzi, Wicio w ogole niezainteresowany. A ten przeszukuje wszystko. Kiedys zeżrł pasztet i nadgryzl bulki wiec juz pilnujemy małego dziada

Miskantowo, tak to jest z naszymi siersciami, kazdy ma swoje gierki. Nasz Karolek lubi wszelakie siaty, kartony, koperty. Jest bardzo ciekawski, uwielbia mi towarzyszyc gdy sortuje pranie, przy sprzataniu, przy gotowaniu. Patrzy tymi swoimi wylupiastymi slepkami z ciekawoscia co tez sie w domu wyrabia. Witulek jest bardziej ostrożny i bojazliwy.

Pustułka to bardzo ciekawy gosc, nie znam ich zwyczajow ale ta moze tylko na chwile zawitała. Do ogrodu przyleciały pod koniec grudnia zięby i czyże. Na stałe urzeduja kowaliki, chyba wszystkie rodzaje sikor, sójki i pełzacze. Czekam na dzwońce i gile bo tylko ich jeszcze nie ma. Dla gili byc moze za malo sniegu i mrozu w tym roku. Dziecioły są, pokazaly sie tez kosy. A dzis słyszalam rano godowe dzwieki dzieciołow, ktore zazwyczaj slychac było w marcu.
Glosno urzadują tez puchacze. Mazurki i wroble raczej nie bywaja w mojej stołowce.
Swoja droga jestem ciekawa ktory z ptaków zajmie miejsce w pniu po padłym dębie. Zwalil sie jeden do bajora. Czesc pnia zostala. Takie miejsca lubia puchacze i dziecioły zielone. Zobaczymy wiosna kto to zasiedli.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Basieksp 15:28, 14 sty 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 11933
A u nas to trochę odwrotnie Aza boi się kartonów, toreb szeleszczących. Nawet jak postawimy jej miskę z super jedzeniem na ławie, gdzie bez problemu sięgnie nie poczęstuje się sama, bo boi się jak coś zaszura, widelec stuknie... Swoje jedzenie musi mieć podane na sylikonowej podkładce lub latem na trawie, jak miska na kaflach, nie ruszy, będzie stała nad nią i szczekała ale nie zje Ma tak od małego. Za to Filemon o nią dba, raz zwalił ze stołu ciastka, a ona je zjadła, wiemy, że to była współpraca, bo ona by się bała, a on sam nie dał by radę zjeść. To była jedna taka akcja, córka wtedy przyjechała, upiekła i czekały ciastka na nas, miała być niespodzianka Ale była zła, teraz się z tego śmiejemy, ale wtedy było mi jej szkoda, bo się dziewczyna postarała
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
TAR 15:35, 14 sty 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9931
Nasza poprzednia parka Wicio Pierwszy i Kastorek tak miały z ciastkami. Szczegolnie kiedy ciastka zostawały na niskim stoliku a my szlismy odprowadzac gosci. Witulek byl taki skoczny, ze kiedys zeżarl mi kanapki z pomidorem. Te stały na stole jadalnianym. Nie wiem jak dal rade wskoczyc na krzeslo a potem juz hulaj dusza.
Maluchy, ktore teraz mamy nie sa w stanie nawet same wskoczyc na sofke wiec o tyle dobrze. Karolek umie wejsc jak wskoczy na pudelko na zabawki i z nego na fotel. A Wicio moj skrzacik malutki nie umie ani wejsc ani zejsc. Jak go niebacznie sie zostawi to siedzi taka sierotka i liczy, ze ktos sobie o nim przypomni.
A jak przypadkiem zamknie sie ktoregos w pomieszczeniu to nawet nie szczekna. Ostatnio Karol spedzil 2 godziny w garazu
____________________
Ogrod nad bajorkiem
antracyt 15:36, 14 sty 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12606
Och jak masz dobrze z tym dzikim sąsiedztwem
Taka różnorodność ptactwa i ten wilk. W naszych lasach też podobno są wilki, ale w zbyt zagęszczonej zabudowie już mieszkam i nie wierzę, że uda mi się go podejrzeć gdzieś w pobliżu.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
TAR 15:37, 14 sty 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9931
Niestety jest straszna nagonka na wilki, ludzie ktorzy nigdy nie mieli z nimi do czynienia kłapia najbardziej jadaczkami i podsycaja niechec spoleczna. To bardzo smutne.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies