Oj, no wiecie. Chodzi mi o to, ze listeczki ledwo co widoczne i nie widac jeszcze sredniego pietra, bo ono jest ale jeszcze nie do konca zielone. A u was juz wszystko takie napasione, czesc konczy kwitnienie. U mnie wisnie jeszcze w pakach, podobnie jablonie. Kwitna dopiero narcyze, zaczeły tulipany i szafirki. Pierwszy z bukow dopiero liscie pokazal, reszta jeszcze w pąkach.
Na podobnym etapie co Kasia mam miłorzęby.
Deszczu byla potrzeba, choc jak kopalam to w dolkach mokra ziemia. Ale pod brzozami byla pustynia. Róze pusciły małe listeczki poza Burgundy Ice. Allevia i Mortimer Sackler tez ledwo co widac. A mialy dobrze zaprawiony dolek i dobrze podlany.
Moze po poludniu sie rozpogodzi chcialabym troche na zewnatrz posiedziec po pracy i sie ponapawac. Głownie spiewami ptakow, pozniej po tym deszczu żaby pojda w tany