JoanNa
14:31, 30 cze 2024

Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 517
Urlop urlopem, ale brakowało mi ogrodka przez ten tydzieńdlatego wczoraj po wstępnym obchodzie od razu wzięłam się za porządki na rabacie. Szałwia okręgowa niestety w 90%poszła pod nóż, bo przez te pogody prawie cala przekwitła, więc nici ze stopniowego wycinania przekwitniętych kwiatostanów jak planowałam. Ale ona juz sama zaczęła odijac ze środków kęp i tuż przy liściach, więc może nie będę musiała tak długo czekać na nowe kwiaty
Lilie ruszyły pod naszą nieobecność, choć te czerwone robaczki grasują po nich w najlepsze..ubiłam kilka.
I niestety nie obyło się bez roślinnych ofiar-moje Matronkiznowu ta sama 'zaraza' co w ubiegłym roku. Nie wiem nawet co to jest, żadnego nalotu nie zostawia, więc to nie mączniak. Takie suche jakby plamy. Przy czym cala roślina nie jest zasuszona. Wygladają fatalnie i juz mogę zapomnieć o ogromnych baldachach...Ktoś miał taki problem z rozchodnikami?
Lilie ruszyły pod naszą nieobecność, choć te czerwone robaczki grasują po nich w najlepsze..ubiłam kilka.

I niestety nie obyło się bez roślinnych ofiar-moje Matronkiznowu ta sama 'zaraza' co w ubiegłym roku. Nie wiem nawet co to jest, żadnego nalotu nie zostawia, więc to nie mączniak. Takie suche jakby plamy. Przy czym cala roślina nie jest zasuszona. Wygladają fatalnie i juz mogę zapomnieć o ogromnych baldachach...Ktoś miał taki problem z rozchodnikami?


____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia