Gosia u Ciebie jak zwykle tyyyyle kwiecia o tej porze. Pięknie o sielsko. Nie dziwię się że kochasz poranki na tarasie.
U mnie już przewaga zieleni.
Brakuje mi tych kwitnących teraz. Może te maki od Ciebie i orlaja z czasem wypełnią tą pustkę.
Ja uwielbiam tę Twoją słoneczną, angielską rabatę. Jest niezwykle malownicza i taka nostalgiczna, marzycielska . Po prostu cudo. Siedząc na tarasie patrzy się na przepiękny obraz.
Cienistą z oczkami też lubię. I ścieżkę. I całą resztę .
Co do ogarnięcia domu i zagrody. Zdecydowanie wolę ogarniać ogród. Dom często sprząta eM. Lubię mieć czysto ale nie jestem niewolnikiem ani domu ani ogrodu. I wychodzę z założenia, że goście przychodzą spotkać się ze mną a nie sprawdzać czy mam odkurzone w każdym kącie. Najważniejsze by łazienka była czysta bo z niej korzystają.
Dawno mnie nie było.Aż się boję kiedy ja te wszystkie wątki ogarnę. Szczególnie, że lubię czytać co piszecie.
Ale chyba tym razem będe musiała trochę odpuścić.
U mnie jak zwykle dzieje się dużo. Szczególnie towarzysko. W zeszłą sobotę byłam na weselu. Cały weekend zajęty. W tym też spotkania i w sobote i w niedzielę.
Całe szczęście od poniedziałku urlop. Musze koniecznie nadrobić prace w ogrodzie, bo przekwitło większość roślin i teraz jest bałagan. Trzeba powycinać, powyrywać. Już nie moge się doczekać.
No i w końcu może uda mi się zrobić tę małą rabatkę z przodu domu?
Magarku, masz całkowitą rację. Mój ogród nie jest wymuskany, nie jest wysprzątany, jest bałaganiarski, bo nie mam czasu na to. Oprócz pracy w pracy mam jeszcze obowiązki rodzinne, czyli opieke nad rodzicami i teściową, a nawet bardziej nad teściową.
Wracam więc codziennie bardzo późno. Starczy czasu tylko na podlanie wszystkiego.
To białe to orlaya
Aniu, to są zdjęcia z czerwca.
Teraz też jest dużo mnie kwiatów. Wyjątkiem są róże. Orlaya i maki już przekwitły. Teraz trzeba czekać aż się zawiążą nasiona.
Powoli zaczynają liliowce i jeżówki.
Także musiz coś posadzić, żeby kwitło o tej porze. Proponuje róże
Kasiu, cmok
Mam nadzieje, że przyjedziesz w innym terminie i zobaczysz jak to wygląda.
Mam podobne podejście do porządków jak Ty.
Tez dla mnie najważniejsza jest łazienka no i kuchnia. Reszty nie daję rady sprzątnąć. Niestety źle wychowałam swoich chłopaków. Teraz to ciężko zmienić.
Także ogród i dom jest na mojej głowie.
Nie mam zamiaru zaharować się na śmieć, więc jest jak jest.
Ja się w tym odnajduję
Aga, super, że wpadłaś.
Ja bardzo chcę zobaczyć co Ty stworzysz u siebie. Uwielbiam jak powstają nowe ogrody.
Kilka zdjęć na dobranoc i lecę zobaczyć choć kilka wątków
Ale śliczna ta biała rutewka
Gosia, jak u Ciebie zachowują się liście rutewki? U mnie już przekwitły i dolne liście zrobiły się żółte... To mój pierwszy sezon z nimi i nie wiem - czy to normalne czy wyschły...?