"Wiktorio, Twój ogród ,to taki botaniczny. Tyle w nim ciekawych roślin. Magnolie kwitły Ci na bogato, u nas raczej pomarzły. A ja mam pytanie o żywopłot z cisa. Jak Ci się sprawuje, czy jest kłopotliwy w obsłudze ?"
Ewa Akurat w tym roku chwilę nacieszyłam się magnoliami, Elizabeth zanim w pełni rozwinęła kwiaty oberwała od przymrozków.
Mój żywopłot (ten na cytowanym przez Ciebie zdjęciu) ma już ćwierć wieku, i chyba jedynym kłopotem to była moja niewiedza o cięciu cisów. W pewnym momencie miał ok. dwóch metrów, a ja cięłam go tylko raz w roku. Może teraz po radykalnym skróceniu go, poradzę sobie lepiej?
Miewał też misecznika i czasami zamierały mu nieliczne pędy, ale dało się temu zaradzić.
Z niego pobrałam sadzonki na trzy inne żywopłoty, dobry z niego matecznik