Myślałam, ze się uspokaja, ale niestety jeszcze wiatr szaleje.

Kwiatki domowe teraz cieszą



Trzeci rok z kolei zakwita mi przed Bożym Narodzeniem grubosz





No i tradycyjna dekoracja

Odkąd dorzuciłam do czosnków kwiatostany molinii nie mogę się nacieszyć tym wazonem

Ładne mam ozdoby na szybach?





Dzisiejsze widoczki wieczorne

Chociaż mnie tu nie ma. to duch mój się tu pojawia... To prawie jakbym tu była
Molinia z czosnkami mnie też zachwyca ..
I chociaż prawie nie gotuję, to słoiczków też mam sporo.... 200..a może więcej, dużo więcej... .. i ja tylko na wieczku dla porządku piszę mazakiem rok produkcji

Ania, wszelki duch mile widziany.

Ja na wieczku nie piszę, tylko naklejam naklejkę z datą i ewentualnie nazwą, bo czasem trudno powiedzieć np. czy to ogórki z miodem czy zwykłe. Naklejki-cenówki kupiłam, co roku można zdrapać, zmyć czy jak kto woli, albo nakleić jedną na drugą.

W taką pogode wietrzna można się ducha przestraszyc , dobrze że Aga mało strachliwa , ze mna byłoby gorzej.

Ładne suszki!

Bogdzia napisał(a)

W taką pogode wietrzna można się ducha przestraszyc , dobrze że Aga mało strachliwa , ze mna byłoby gorzej.

W sumie masz rację, mało strachliwa, ale o dach się boję jak tak duje.

Juzia_G napisał(a)

Ładne suszki!

/tylko suszki nam Juziu zostały

asc napisał(a)

Co Cię tak rozbawiło, Ania?

U nas ostatnio w kościele robili przegląd piorunochronów i okazało się, że trzeba "odświeżyć". Śmiałam się do siebie z tego, że kościół piorunochronów potrzebuje. Jakiejś małej wiary jesteśmy czy co?

Tak mi się skojarzyło nagle nie wiadomo skąd. To ta wielowątkowość mojego myślenia wychodzi.