Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)

Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)

abrakadabra 15:28, 24 lut 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 305
Oj widzisz, dobrze, że mi uwagę zwróciłaś na to bo nawet nie sprawdziłam różnych wymagań perukowca i hortensji... Jakoś tak, nie wiem czemu, bardziej na wymagania świetlne zawsze patrzę, a o glebie zapominam

Powiem Ci, że glebę to mam w obrębie działki baaardzo różną.
Muszę się przyznać, że nigdzie ph nie sprawdzałam
W przedogródku wydaje mi się jest dość sucho, z wierzchu trochę piachu, a dalej taka jasno lub ciemno brązowa. Zupełnie się na tych rodzajach gleb nie znam. Teraz wyszłam, żeby ją trochę pooglądać, ale przez roztopy jest wszystko mokre i kleiste więc trudno mi ocenić jak wygląda...
Wiem tylko, że w przedogródku jest brązowa - bo np. na tyłach działki mam piękny, pachnący próchnicą czarnoziem.


A drzewko to nawet i 4, może 5 metrów, dałoby radę. Byle przy wiatrach o przewód nie zahaczało.

Nawadniania nie planuję - może kiedyś. Na razie za dużo roboty i pilnych wydatków mamy żeby jeszcze w nawadnianie inwestować czas i pieniądze.
____________________
Magda - Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)
abrakadabra 17:03, 07 mar 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 305
Długo mnie już nie było więc się przypomnieć postanowiłam

Projekt na razie kuleje strasznie - nie mam czasu o nim myśleć bo chwilowo inne problemy mnie przytłaczają.

Za to korzystając ze słonka i powiewu wiosny zaczęłam robić troszkę porządków. Powycinałam ogromną ilość siewek drzew wrastających w ogrodzenie i trochę chorych lub przemarzniętych krzewów.

A dziś się wzięłam za przedogródek i zaczęłam przycinać trawy ozdobne. Muszę teren uprzątnąć porządnie bo jest tam niewyobrażalna wręcz ilość kamieni, które będę musiała powynosić przed przekopaniem terenu.

Coraz bardziej załamuję ręce nad tym swoim ogrodem. Wiedziałam, że pracy będzie ogrom, ale nie przypuszczałam, że mi to tak powolnie będzie szło. Niestety muszę, przynajmniej na razie, robić wszystko sama. Do tego "dziecko przy cycu" wcale nie ułatwia zadania...
____________________
Magda - Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)
anika 17:07, 07 mar 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Mam bardzo podobną sytuację, ogromne plany i założenia i dwie mamicórki
____________________
Radosna twórczość Ani :)
abrakadabra 17:19, 07 mar 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 305
To może się jakoś powymieniamy pociechami żeby móc w ziemi pogrzebać?

Idę Twoje plany poczytać

____________________
Magda - Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)
anika 17:51, 07 mar 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Czasami babcia mnie zastępuje przy dzieciach, ale rzadko
____________________
Radosna twórczość Ani :)
waska 18:18, 07 mar 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
anika napisał(a)
Czasami babcia mnie zastępuje przy dzieciach, ale rzadko


mam dokładnie to samo tylko że synkow
plany chęci i bączki pod pachą

Czasem mówię co i jak i mąż robi czasem!
Potem mówi że ogrod jest mój jego rękami.
W tym roku babcia zapowiedziała pomoc przy dzieciach ale jakoś nie nastawiam się zbytnio
____________________
Mój zielony świat malowany roślinami * A jakie są wasz pomysły?
anika 18:26, 07 mar 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
właśnie, właśnie tak to już jest. Na nic nie ma czasu. Ale damy rade - jak nie w tym roku to w przyszłym Zawsze można dziecko do pomocy zagonić, moja Julcia bardzo chętna zawsze była, a ile się przy tym pomaganiu nagada
____________________
Radosna twórczość Ani :)
agata_chrosc... 18:41, 07 mar 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Witaj, przyszłam się też trochę rozejrzec po Twoim ogrodzie. Po pierwsze nie mogę się doczekać kiedy już będą konie! Ty jeździsz czy rodzina? Ja mam ogromną słabość do koni i jeździectwa (cała młodość mi na tym upłynęła i nawet instruktorem sportu jeździeckiego zostałam) Jak tylko już będą to błagam pokaż. No a po drugie wyrazy współczucia z powodu aktywności teścia. Tego bałaganiarskiego sąsiada to szybko obsadzisz, ale tego otoczenia stawu to na prawdę szkoda. No ale zrobisz przecież coś nowego i równie pięknego. No i po trzecie chciałam wtrącić trzy grosze do tych planów przedogródkowych. Po pierwsze ziemię możesz zawsze zmienić punktowo - jak tak robiłam pod bambusy, a teraz pod hosty , rododendrony i hortensje, nie mówiąc już o trawniku. To nie jest żaden problem tylko trochę pracy i nieco wiedzy. Natomiast co do nasadzeń...hm. .. tak się zastanawiałam czy w ogóle się wtrącać, bo masz już jakieś pomysły... no nie wiem. Tak ogólnie powiem, że dała bym sobie spokój z kompozycjami jak z żurnala. To chyba nie ten klimat wokół. Ale nie chę się za bardzo wtrącać, bo w końcu co ja tam wiem. Tylko moje historyczno-sztuczne wykształcenie zawsze mi podpowiada - im prościej, im bliżej tego co wokół, tym lepiej. Jeśli calkowiecie się ze mną nie zgadzasz to ja się chyłkiem wycofuję i już nie będę bruździć. Pozdrawiam i czekam na konie.
____________________
ogród w Holandi
abrakadabra 18:44, 07 mar 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 305
U mnie obie babcie mają po dwa etaty, a do tego jedna 300 km od nas mieszka. Na pomoc się więc zbytnio nastawiać nie mogę, ale mam plan żeby choć na parę dni je zwabić do niańczenia małej

Mam nadzieję, że jakoś dam radę i nie zwariuję Moja jest jeszcze za mała na pomoc. Co prawda zauważyłam u niej pociąg do roślinek, ale bardziej by je chciała zjadać niż sadzić, niestety
____________________
Magda - Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)
anika 18:53, 07 mar 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Pożeraniem zajmuje się moja roczna Nadusia Raczej do pomocy się nie przyda
____________________
Radosna twórczość Ani :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies