Za rok będzie napewno busz... Ta łódeczka to naprawdę duża zachęta I krówki takie zwykłe to coraz rzadszy widok ... Przez kilkadziesiąt lat marzyłam o takim mleku prosto od krowy ... i jak miaął m okazje sie napic to mi nie smakowało...
Kubuś wyrośnie.....hartuj go i echinacea na wzmocnienie. Acha i mój też przeżył przedszkole... jestem za tym wynalazkiem I nawet nigdy nie załapał żadej dziecięcej choroby zakaźnej.... co mnie martwi... bo chociaż mógł świnkę złapać....

Jak uda się mi z moim ligustrem opanować sytuację, to będą już będę mieć opatentowane sposoby na choroby ligustru...co to miałbyć taki odporny, a nie jest Z chorobami rośłin jak z ludźmi....nieprzewidywalne. Jak dzieci ...

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?59756-Liguster-choroba-szkodnik

zobacz czwartą wypowiedz to chyba to

Również niektóre choroby wywołują skręcenia liści np. werticilioza- widoczne są wówczas na przekroju pędu brazowe przebarwienie (Topsin M 500 SC), - to cytat z wątku.
My znachorzy nie doktorzy też postawiliśmy taką diagnozę, że albo werticillioza lub zamieranie pędów... Robali brak, bo przez swoje szkiełko obadałam tysiace listków....
I od wego artykułu, po nitce do kłebka dotarłam do środka ;"Zastosowanie TRIANUM® to bezpieczna, długotrwała i skuteczna alternatywa dla stosowania fungicydów. TRIANUM® chroni roślinę przez cały sezon wegetacji, gdyż rośnie wraz z nią. Efekt fungicydów jest zwykle krótkotrwały. Substancją biologicznie czynną TRIANUM® jest opatentowany grzyb Trichoderma harzianum szczep T-22 występujący naturalnie w glebie." Ju wysłałam im zapytanie w tej sprawie... Naukowcy przebadali działanei tego środka na truskawkach zakażonych werticliozą i porównali z Topsinem..i efekt taki sam... A roślin się nie truje chemią....
Jak pomoże to masz u mnie takiego plusa że hej.... Tego nie próbowaliśy wiec najwyższa pora.

No mam nadzieję że w końcu coś zaradzisz na tą chorobę, a gdzie zdjęcie grubodzioba?

Odpisali mi z firmy handlujacej środkiem, że z Topsinem się nie gryzie i nie oddziałują na siebie, można stosować. I podali strone na której mogę sprawdzać z jakimi środkami ochrony roślin można posługiwać sie w ogrodzie..tzn z jakimi związkami Więc wiosną kolejny zakup....pójdę z torbami, ale będę walczyć o ogród jak lwica...
A teraz coś co przypomina grubodzioba i jakby co to się nie śmiej, że to co innego
Jest dużo większy niż sikorka...

I zrobiłam powiększenie:


Za to dzis kwiczoł zaprosił całą swoją familię na moją jarzębinę, której tak pilnował i w ciągu godziny zjedli wszystko....
Tak wygląda kwiczołkowa jarzębinka, a raczej jej fragmencik... , bo jak dam całą jarzębinkę to będzie niewidoczne.



A tak wyglądał fragment kwiczołkowego berberysu... też zbliżenie


Jedni dają kwiatki, a ja ptaszki

A to wspomnienie lata zasuszone, ale jednak wspomnienie:




To tak, by na ogrodowisku było też o kwiatkach

Jasne że to piękny grubodziób,piękne zdjęcie i jego i kwiczołów.No zdjecia po prostu super ( czy to juz ten nowy obiektyw?).Hortensji tez ale wolę ptaki.Jeśli chodzi o żywopłot to na pewno będzie dobrze.

Aniu,ja topsinem pryszcze wszystko wiosną i jesienią,głównie rododendrony.Tak polecił mi facet ze szkółki,do której często jeżdże.

Bożenko jesteś nieocenioną pomocą w rh i ptaszkach Jak mój M tylko wróci ze sklepu to mu przekażę, ża mamy fajny okaz ptaszka. Wyczytał, że występują dość rzadko

Obiektyw przyszedł dopiero wieczorkiem....jutro z niego szlejemy Tylko jarzębina już pusta.. nawet wydziobały to co spadło.... ależ był widok tej chmary ptaków na drzewku... Niesamowite.

Małgosiu, ja z powodu chorych drzewek to już też wszystko ostatni rok pryskałam...a miało być tak ekologicznie Pilnowalismy tylko okresu karencji i tak aby nie pryskać jak pszczólki pracują.. i po kwiatkach na których urzędują..... bo to też żywe stworzenie.... i szkoda. I w ten sposób ideały w zyciu poszły na manowce...