U nas wiosna cudowna..... popołudniu przycięłam żywopłot...przycięcie to pikuś, ale posprzątenie to już walka... Oberwałam najbrzydsze liście w rh.... i są teraz łyse.
A tu goście walą drzwiami i oknami
Dziękuję za słowa pochwały....... ale krokuskom o tym powiem jutro....
Mam wrażenie, że w tym roku wiosna przyszła szybciej niz w zeszłym..tak sobie porównuję po zdjęciach... Może to jest wina długiej jesieni, która trwałą jeszcze w styczniu... potem były mrozy..ale było trochę śniegu.. i to chyba ten ewenement klimatyczny dla Rzeszowa..... Poza tym jak sie posadziło trochę tych krokusów to i trochę musi kwitnąć
Białofiolet - ja sadzę po jednej cebulce co kilka centymetrów..... bo one i tak się rozrastają... pierwsze 3 zdjęcia to krokusy które kwitną u mnie dopiero drugi raz

Czyli tak powinnaś mieć w przyszłym roku ze swoich kępek.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.