Staram się nie myśleć o tego typu sprawach, a skupiam się nad efektem... na wczasy nie jeżdże, drogich ciuchów nie kupuję, jeżdże wiekowymi autami..... za to mam ogró, któy mi rekompensuje wszystkie pozostałe rzeczy..... I tu jest odpowiedź do EWY..... czasami nie mogę spac, bo musze zarabiać na te różne chciejstwa..... pocieszam się, że juz zapchałam co miałam zapchać w ogrodzie.... trochedo skalniaka, ale to z rozsadek mogę zrobić, i trochę do oczka wodnego.. ale tu mam juz obiecane pałki-parówki .. ... i będę mogłą wziąć się za wykańczanie domu Albo za spanie....... co uwielbiam robić....
Aniu, nie moge pominąć Twojej wypowiedzi, bo obydwoma rękami podpisuję pod tym co powiedziałaś, jest to też moja filozofia;
Stworzone miejsce wokół siebie ma się cały czas i jest to przyjemność w zasięgu wzroku i ręki w każdej chwili, a kosztować musi jak każda przyjemność
Aniu, cieplutko buźka
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Spóźniłaś się o 8 sekund z postem do Monte to byś miała fajny czas. Liliowce ładne, o matko ale masz tego towaru i kloniki widzę ile Cię to kosztowało?
Spóźniłaś się o 8 sekund z postem do Monte to byś miała fajny czas. -mam domysły na co bym miałą fajny czas, ale żadnego pewniaka..... co miałeś na myśli
Pokażę Wam metamorfozę jednego miejsca... fotki z 11 czerca 2011 roku i z końca czerwca 2012. Wszystko było sadzone w zeszłym roku..... roślinki ukopałam z moich roślinek ze wsiowego ogrodu..... bo miałam robić rewolucję latem i na wszelki wypadek pobrałam sadzonki..... Rewolucji do dziś nie zrobiłam...we wsiowym nie zrobiłam, za to gdzie indziej....... tak.
Rok temu.... miesiąc po posadzeniu
Aniu - dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych..... Nawet kwiaty rosną u Ciebie w przyspieszonym tempie
Wierzyć się nie chce, że taka zmiana w ciągu zaledwie roku
A jak się ma mój faworyt Misiek?