No no ale pomysły, a wydawało się że to ogród doskonały i już nic nie ma do roboty. Ale jak pokazałaś metamorfozy z tego roku to się nawet nie dziwię, że tryskasz pomysłami i już się nie mogę doczekać efektu. Powodzenia życzę i sił nieustannych.
Ani widzialam u Ciebie w ogrodzie ostnice (stipa) Czy u Ciebie wymarza???
Mam przesadzać ja zachwile i zastanawiam się czy warto, czy zimą ją nie trafi...
Aniu to my się zalamlismy porównując twój ogrod do naszego i uznaliśmy ze najlepiej bedzie jak nasz zrownamy z ziemia a ty masz taaka listę przesadzasz trochę
Mira..i pozostali.. to lista co chę... a co zrobię to zupełnie inna para kaloszy...... ale nie zmienia nic fakt, że pasuje to keidyszrobić.. a że jak zwykle coś innego wpadnie do głowy... to też inna para kaloszy....zaczynam sadzć Rh .. i jaki efekt.......? Wielka kałuża w ogrodzie... sama byn na taki koniec nie wpadła nigdy........ bo zawsze robie nie t oco na liscie.. tylko coś innego... Dlatego mój ogró nigdy nie był zaplanowany..wszystko to .... takie wybryki i konsekwencje moich pomysłow
Dzięki.. przepis podany dalej... ja napewno tak skomplikowanego przepisu nie wykonam....
Poczekam na kolejnawizytę Adasia Bardzo go zapraszam z osobami towarzyszącymi czyli malakserem i Tobą