jej, ale szybko!! chyba nie masz firletki? to w sumie super wdzięczna roślina, a jakoś u nas mało popularna i do tego rośnie dosłownie wszędzie!!! zero z nią roboty
Mam firletkę....... Ale buziam za Twoją.. ta będzie miałą historię i duszę.. i firletkę tą bardzo lubię..bo jak piszesz bez problemowa i ładna... lubięrośłinki z dusza ...... i firletka siewciśnie wszędzie i wszędzie się dobrze komponuje.. Mam tylko w takim miejscu że za bardzo nie ma jak sie rozsiewać.. wiec na łopatce wiosnąprzeniosłąm to c osięusiało w nowe... a tu piękne nowe duże sadzonki jak znalazł do towarzystwa
pracowałam, w tym głównie na ogrodzie i potem ledwo zipałam! posadziłam nowe trawy i szarpałam się z jedną moją olbrzymką w donicy, za diabła nie chciała wyleźć i musiałam mój pojazd uruchomić..taczkę i całą ją zapakować z tą bryłą ziemi, nie do rozplątania korzenie, a chciałam podzielić i potem dół kopałam na metr średnicy, a wieczorem jak mnie skurcz w nodze złapał, to myślałam, ze padnę, aż M. nakrzyczał, żebym tyle nie robiła chyba sie posłucham, ale jak to zrobić przy moim charakterku!!!
i jutro sadzę 328 cebul, a w piątek 100 czosnków;
a teraz foto rycynusa, jeden urósł jak drzewo, ma pień, do tego zdrewniały, wysokość pod 3 metry, no olbrzym, a przecież nie przetrwa zimy, jak ja go wyszarpię, nie wiem!
oto on
tak myślisz? no to może mu odpuszczę ale byłby numer, jakby przetrwał, no ale to chyba niemożliwe, nawet jak pień zdrewniały; jest podobny do paulowni, ale paulownia zimuje, tzn jak zmarznie odbija, a rycynus w Afryce, to wielkie drzewo
pozdrawiam Agato
i tak zarosły mi firletki; tu przynajmniej nie mam plewienia
"Daneczka69 Danusiu, jaki cudny avatarek co do inwazji cebulowych, winna Madżenka, dała hasło do boju, a ja jak Zawisza ruszyłam za nią z cebulowymi finiszuję na 1000, 100 czosnków i te krokusy nęcą...ale jak pisze Bożenka, to już Park Narodowy, i nie będę miała bileterki w osobie Bożenki, bo już u Ani asc ma etat pozdrawiam i zapraszam"
Avatarek zmieniłam ponieważ sądzę, że lepiej pasuje do funkcji ogrodowiskowej podglądaczki jaką, póki co, pełnię ... Irenko, nie masz bileterkiiiiiii?! A ja się plączę to tu to tam, podglądając bezwstydnie, jak jakowyś szwendacz pospolity a tu proszę... wolny etacik! I to w TAKIM ogrodzie! Weź mnie weź mnie mnie weeeeź na bileterkę osobistyczną swą! W ramach zapłaty chętnie przyjmę możliwość głaskania, tarmoszenia i utulania piesów, bezpłatnego szwendania się wśród Twoich zielonych cudeniek, mogę też nawet chwasta jakiegoś czasem nieraz wyrwać o! I cooooooo? Weeeeźmieeeesz mnieeeeeeee? Proszę proszę proszę!
Danusia..biorę, lepszej nie znajdę!!! tyle w zamian mi oferujesz i zakładaj wątek, też się poszwędam, będziemy wirtualnie projektować o masażach gadać, nartach, psach, ptaszkach,...wiesz, że fajnie tu
musisz coś z podpisem poprawić jeszcze na razie uciekam, ale wieczorkiem zajrzę
a to liliowiec od Moniki...zakwitł, no szelma fajna znaczy liliowiec i Monika też