Ania, wiem, że zmiany pochłaniają Twoją uwagę, ale jeszcze raz się przypomnę z pytaniem co to za roślina na zdjęciu. Może ktoś z odwiedzających mi odpowie
Heritage jest pełniejsza w kształcie, nie jest taka zwarta.
W takim kolorze może jeszcze Petite de Holande lub Comte de Chambord?
Starsze odmiany, ale powtarzają, kwitną na pewno obficie i cudownie pachną .
ta szkarłatka to u mnie nawet miedzy płytami tarasowymi wyłazi! Straszny chwast. Nie mogę się jej pozbyc od dwóch lat! Nie wiem w jaki sposób to sie tak rozłazi, ale jest wszędzie i biegam tylko za nią i wyrywam. A Ciebie tak nie robi?
Ania, wiem, że zmiany pochłaniają Twoją uwagę, ale jeszcze raz się przypomnę z pytaniem co to za roślina na zdjęciu. Może ktoś z odwiedzających mi odpowie
I jesień widac na każdym kroku
Przepraszam, faktycznie przeoczyłam.
To szkarłatka. Najpierw kwitnie na biało, jej owoce są trujące.
Nic nie szkodzi, tempo przybywania postów masz takie, że łatwo coś przeoczyć
Dziękuję za nazwę. Ja ją znam tą roślinę, bo moja mama ma ją w ogrodzie. Dostała w prezencie z informacją, że to pięknotka, ale mi to jakoś nie pasowało do zdjęć pięknotki w necie.
Wyprostowana w tym zestawieniu może być, bo rozplenica ją otuli i będzie ok. Choć przyznam, że bardziej podobają mi się róże o pełnych kształtach krzaków.
Heritage jest pełniejsza w kształcie, nie jest taka zwarta.
W takim kolorze może jeszcze Petite de Holande lub Comte de Chambord?
Starsze odmiany, ale powtarzają, kwitną na pewno obficie i cudownie pachną .
Aniu, dziękuję za pomoc. Nie umiem się zdecydować. Mam w planach większą różankę, ale na razie chciałam poobserwować trochę róże zanim ją założę, bo nie mam z nimi doświadczenia. Na razie miałam kupić 3 Queen of Sweden i zobaczyć jak one się sprawują na takiej mini różance. W tej chwili przyszedł mi pomysł, żeby kupić 3 różne i zobaczyć czym się różnią.
Jeszcze wróce do ich wzrostu. Czy Queen rzeczywiście dorasta do 1,20?
I jak tu wszystkim dogodzić. Jedni się szkarłatką zachwycają inni traktują ją jak chwast. Ale wiem, że ekspansywne rośliny mogą doprowadzić do szewskiej pasji. Więc jednak trzeba byś ostrożnym, bo wprowadzić do ogrodu łatwo, wytępić trudno.