Aniu, chciałam jeszcze dopytać czy 'Iceberg cl' ma bardzo ostre i zaczepiające kolce - wygląda że ostre. Czy jednak Aloha 1949 albo Climbing Rosa mają delikatniejsze? To ma być na ścianie domu w ścieżce uczęszczanej - kolce mogą być ale żeby pędy róży nie wywijały się na ścieżkę tylko chciały przy tej kratownicy z drutu się trzymać. Nie mam absolutnie żadnego wyobrażenia o różach pnących choć oglądałam już tyle zdjęć ale ciągle nie mogę sobie wyobrazić przyczepiania róż pnących do podpór - czy się poddają?

Aniu zaglądam i szczerze podziwiam twoje samozaparcie w tych trudnych ogrodowych przemianach

Dobrze, że wyprowadziłaś jukę - teraz jest dużo lepiej
Z tymi bukszpanikami to lepiej od razu kup całosć, skoro jest kolorowy, żeby kolejne byly takie same. Ładnie będzie z bukszpanikową obwódką. Gdybyś chciała ciemnozielony, to są bardzo duże sadzonki (naprawdę okazałe) po 7zł w ogrodniczym na Cezarówce Jaworznie. Kupiłam niedawno kilkanaście szt. Zostało jeszcze dużo, są piękne i zdrowe.

Aniu zmiany wielkie już widać !, rozumię Twoje obawy o wytrzymanie zimy - ja tez wsadziłam nowe róże i teraz jak to wytrzymać tyle aż zakwitną ? trzeba wspominać te co kwitły
wypatrzyłam już nie wiem gdzie różę Caffe - wiesz coś więcej o niej slyszłaś?

bardzo fajne zmiany... podoba mi sie jukka bedzie miała tam dobrze i bedzie ładnie ozdabiać
ja też lubie jukki, mam już 6 szt - z podziału jednej, która kiedyś dostałam od Rodziców

Aniu, napracowałaś się tej jesieni. Efekty będą na wiosnę. Kreatywna z ciebie osoba

Anule...witaj poweekendowo!!!!!!
doczytalam o wyjezdzie i problemach zdrowotnych w rodzinie...przykre, smutne i wiem jak to jest...wiec duzo ciepleka przesylam i tule mocno....

....co do prac...ty wiesz,ze ja wiem,ze bedzie CUDNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!
napracowalas sie bardzo tej jesieni ale warto i powinnas byc z siebie dumna!!!!!

p.s
bedzie latem podpatrywac swoje panny A.......juz sie nie moge doczekac!!!!!
tulisiam raz jeszcze...mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anuś, pięknie wyszło kółko i rabaty.. podglądam, bo z nasadzeniami nie doradzę Za zielona jestem

Zmiany, zmiany, ale tylko na lepsze, będziemy podziwiać! ale fajnie, że taka wena cię naszła

Aniu działasz i działasz, ciekawe co będzie na wiosnę, pewnie totalne szaleństwo

przeczytałam, że byłaś w Zatorze, bardzo lubię to miejsce, zwłaszcza tego największego dinozaura, pryskającego wodą