Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ania i róże i cała reszta :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ania i róże i cała reszta :)

AniaDS 11:55, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Joaska napisał(a)
Aniu kiedy odkopywac róże z kopców??? u mnie niektóe mają już pączki liskowe.

Joasiu a będą te mrozy w Twoich okolicach? Jeżeli tak, to poczekaj jeszcze te kilka dni z odkrywaniem, jak minie ta mroźna nocka to można będzie ze spokojnym sumieniem poodkrywać róże. Szczególnie chodzi o te pąki.

agata_chroscicka napisał(a)


Aniu,
bardzo dziękuję! Jak zwykle jesteś niezawodna!

Dzięki , cmokam :**

irena_milek napisał(a)


jest szczepiona na pniu na wysokości 50 cm, bardzo odporna, a kwiaty piękne, takie powycinane
a kolor jak piszesz, koral idelanie pasuje

To będzie jakaś rabatówka w takim razie, pomyślę nad nią, kolor ma wyjątkowy .

gusiarz napisał(a)

Pisałaś, że róże trzeba miedzianem potraktować. Ale co zrobić z liśćmi z ubiegłego roku. Czy trzeba je sekatorkiem obciąć? Na niektórych pojawiają się brzydkie plamki grzybowe... Te do spalenia, ale nie wiem co zrobić z innymi starymi??? Ja dzisiaj do południa pracowałam w ogrodzie tnąc suche miskanty, rozplenice, grabiąc liście itp, itd...

Wszystkie liście zrywamy i zbieramy dokładnie i te z plamkami i te bez, wszystko do spalenia, bo to największe siedlisko grzybów.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:03, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Pszczelarnia napisał(a)
Aniu, wróci. Bądźmy dobrej myśli.

Wrócił i uciekł, i znowu wrócił i znowu uciekł.. ręce mi opadają,w końcu mu się krzywda stanie

Kindzia napisał(a)

Moje róże też ruszają, siedzą w kopczykach. Ale błąd zrobiłam, już je w sobotę przycięłam Mam nadzieję, że aura łaskawa będzie i im nie zaszkodziłam.
Mam 1 pnącą, jakąś angielską (zdjęć nie mam, młoda jest, w zeszłym roku miała tylko jeden kwiat. Oczywiście nn.) Czy one tak mają? Jest szansa, że się zbierze i w tym roku zakwitnie?

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz : buziolek

Wczesne cięcie nie jest zalecane z tego powodu, że przyśpiesza powrót róż do 'życia', szybciej wówczas zaczynają krążyć soki i szybciej roślina wypuszcza liście. A potem lekki mróz i będzie po liściach. Krzew nie padnie, tylko młode liście pójdą na stracenie .
Kasiu, masz zdjęcie tej róży? Angielki to raczej róże parkowe, u nas nie ma pnących, trzeba by specjalnie u Austina taką zamówić. Chyba, że to Graham T. na przykład, on ma tendencje do wypuszczania takich długich pędów. Typowe róże pnące tak mają często, że na dobre kwitnienie potrzebują dwóch czy trzech sezonów, najpierw wypuszczają długie pędy, na których w następnym roku kwitną kwiaty. Dlatego róż pnących nie tniemy przez pierwsze dwa lata a potem je tylko lekko prześwietlamy.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
monitka 12:10, 06 mar 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Aniu to ci się psisko rozszalało na wiosnę...z naturą nie wygrasz ale co to będzie jak ci się kolejka po alimenty ustawi

pozdrawiam wiosennie
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
AniaDS 12:28, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
arcobaleno napisał(a)
Ania - ależ Ty masz już porządeczek wiosenny! U mnie tyle roboty, że nie wiem kiedy ogarnę!
Mam do Ciebie ogromną prośbę - nie znam się na różach nic a nic a potrzebuję jakąś zdrową odmianę pnącą, drobnokwiatową - choc może niekoniecznie - ale na pewno obficie kwitnącą - różową! Chcę ją poprowadzić po podporach na elewacji frontowej obok drzwi, tam słońca jest pod dostatkiem, ściana w miarę spokojna i nagrzana - co mi radzisz różana ekspertko??? Jakbyś mi mogła polecić jakieś konkretne odmiany byłabym Ci bardzo wdzięczna i zamówiłabym sobie wysyłkowo, żeby się nie wkopać w jakieś pomyłki u ogrodników.

Pozdrawiam !

Kochana, u mnie też tyle roboty, to, co zrobiłam to tylko jedna setna całości .
Rosarium już sama sobie wybrałaś , to dobry wybór, fajna odmiana. Mogę jeszcze dorzucić zdrową Giardinę, Clair Matin i Super Excelsę. Zbytniego wyboru w tych różach nie ma, są piękne odmiany, ale z racji naszych zim nie koniecznie sprawdzą się jako pnące róże.
Pamiętaj także o New Dawn .
Pozdrówka przesyłam
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:29, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
monteverde napisał(a)

To kup Ginger Syllabub a mój weekendowy zakup to Molineux (Ausmol)

Koło obu chodzę , ale na razie mam inne plany zakupowe
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:30, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
monitka napisał(a)
Aniu to ci się psisko rozszalało na wiosnę...z naturą nie wygrasz ale co to będzie jak ci się kolejka po alimenty ustawi

pozdrawiam wiosennie


Tak, tak, obawiam się, że grupka ubiegających się o te alimenty może być duża..
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Milka 12:36, 06 mar 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Poczytałam o psie łobuzie, widac taka natura i doczytałam o rózy pnącej, nie będę ciąć, wytnę tylko te, co mają czarny kolor
pozdrawiam Aniu
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Kindzia 12:40, 06 mar 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
AniaDS napisał(a)

Wczesne cięcie nie jest zalecane z tego powodu, że przyśpiesza powrót róż do 'życia', szybciej wówczas zaczynają krążyć soki i szybciej roślina wypuszcza liście. A potem lekki mróz i będzie po liściach. Krzew nie padnie, tylko młode liście pójdą na stracenie .
Kasiu, masz zdjęcie tej róży? Angielki to raczej róże parkowe, u nas nie ma pnących, trzeba by specjalnie u Austina taką zamówić. Chyba, że to Graham T. na przykład, on ma tendencje do wypuszczania takich długich pędów. Typowe róże pnące tak mają często, że na dobre kwitnienie potrzebują dwóch czy trzech sezonów, najpierw wypuszczają długie pędy, na których w następnym roku kwitną kwiaty. Dlatego róż pnących nie tniemy przez pierwsze dwa lata a potem je tylko lekko prześwietlamy.


Najważniejsze, że cały krzak nie pójdzie na marne w razie czego...liście przeżyję.

Fotki swojego kwiatka nie mam, ale od sprzedawcy. Opisał angielska, pnąca



W zeszłym roku urosła na min.2 m, ogołociłam ją z liści, popsikałam Promanalem i nie przycinałam.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
AniaDS 12:43, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Kasiu, na zdjęciu nie jest angielka, to Eden Rose, róża Meillanda
Podaję jej opis
http://aniads-rosegarden.blogspot.com/search/label/Eden%20Rose%2085

Niestety, to róża znana z tego, że ma wielkie humory .
O ile wyrośnie z tego krzewu to, co jest na zdjęciu, bo ten sprzedający pan niestety nie ma dobrych opinii wśród kupujących, już go znamy i kilkakrotnie przerabialiśmy.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:45, 06 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
irena_milek napisał(a)
Poczytałam o psie łobuzie, widac taka natura i doczytałam o rózy pnącej, nie będę ciąć, wytnę tylko te, co mają czarny kolor
pozdrawiam Aniu

Irenko, z cięciem tych czarnych pędów też się nie spiesz, bo może okazać się, że i one żywe , poczekaj jeszcze. Pozdrawiam cieplutko.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies